Witam!

Jestem posiadaczem Audi S6 C5 z silnikiem 4.2 ANK
Do rzeczy.

Po zakupie samochodu ,zaobserwowałem lekkie "bujanie się" silnika na wolnych obrotach , poszperałem troche w sieci na tem diagnostyki problemu. Na pierwszy ogien poszło sprawdzenie korekt w grupie 093. Po diagnostyce w mojej S6 korekcje pokazały (-9) i (-4)

Zdecydowałem podjąć sie wymiany rozrządu , zakupiłem w tym celu niezbędne blokady ( blokada wałków + blokada wału) i przystąpiłem do wymiany rozrządu.

Okazało sie że ktoś przedemną złożył go na przysłowiowy "flamaster" , ustawiłem więc wszystko w ten sposób aby założyc blokady. Wykonałem wszystko według opisów łącznie z poluzowaniem kół na wałkach.

Samochód poskładany i efekt jest taki że po odpaleniu silnika pokazuje mi (-14) i (-1) <hmm>

Po odpaleniu i nagrzaniu sprawdziłem jeszcze raz , i to samo . Pomyślałem tez ze coś skopałem przy montażu więc zrzuciłem obudowy rozrządu ,pokręciłem wałem , pin blokujący na wał weszedł blokada na wałki również lekko wchodzi. Czyli rozrząd złożony poprawnie na 100% według mnie. W czym może tkwić problem ?? Prosze o pomoc bo już nie mam pomysłow.

Samochód ma przelatane rzeczywiste 180 tys i dodam że fazatory też wg mnie w dobrym stanie.Nawet po kilkudniowym postoju nic nie stuka. Wychylały sie prawidłowo 22-23 st.

Z góry dziekuje i Pozdrawiam

Sprawdź ustawienia wałków względem siebie - według mnie pod pokrywą masz źle złożone.

Walek ssacy na znaku a wydechowy poza. Jaka diagnoza ?? Bylo cos grzebane? Czy sam przeskoczyl?? Da rade to przestawic bez sciagania glowicy ??

Nie rozumiemy się. Traktuj rozrząd na pasku osobno od napędów łańcuchami wałków. Jeśli rozrząd na pasku z przodu ustawiłeś na blokady i jest idealnie, a masz odczyt z jednej głowicy 14 stopni to masz źle ustawiony wałek ssący względem wydechowego na tej głowicy na łańcuszku i stąd czujnik na wałku ssącym czyta taki kąt. Prościej nie potrafię.

Ustawiłem rozrząd na blokady ,zrzuciłem dekiel ,na wałkach widoczne są znaki w postaci takich "kwadratów" a na obudowie jest strzałka . I wygląda to w ten sposób że znak wałka ssącego praktycznie wychodzi już z tej "strzałki" a wydechowy dopiero zaczyna w nią nachodzić . Czy jest to już zużycie łańcucha i napinacza i przez to ten problem?? Dodam że "fazatorów" wogule nie słychac nawet po kilkudniowym postoju zaraz po odpaleniu a takie objawy przedstawiaja inni uzytkowicy 4.2 kiedy fazatory im sie koncza to zaczynaja klepac po rozruchu...

Może masz przycięty fazator, który nie cofa się do końca, nie wiem. Nie szukaj problemu na ustawieniu rozrządu na pasku, bo jeśli jest na blokady to jest okej (chociaż sam piszesz, że wałek wydechowy wtedy coś nie leży idealnie), a szukaj pomiędzy wałkami na łańcuszku problemu.

Poprostu przestaw wałek wydechowy na prawej głowicy w prawo z 2 mm

Koło rozrzadu jest zalozone na wałku wydechowym , a ten dopiero jest spiety ze ssacym na lancuchu. Lancuch wyglada dobrze jest napiety dosc mocno. Zrobilem taki test ze przestawilem kolko rozrzadu na tej glowicy w prawo o ok 3mm i korekcje spadly do -8 .. Teoretycznie moglbym je pociagnac jeszcze 2-3 mm tylko sie boje takiego ustawiania na oko bo obawiam sie ze w koncu zawor sie spptka z tlokiem...

Dobra ale wtedy w prawdzie wałek ssący masz ok ale przestawiasz walek wydechowy. nie znam tego silnika ale jeśli dobrze rozumie m to musisz ustawić najpierw koleracje walka ssącego z wydechowy nana łańcuchu na znaki a potem pasek na blokady. W odwrotne j kolejności pewnie też się da. Jak to zrobić jest na 100 w serwisowe albo etce on-line.

dawidt Podziel się spostrzeżeniami jak już ogarniesz...

Pozdrawiam

Musisz ustawic walki w glowicach na znaki a pozniej dopiero caly rozrzad ustawic.