Po dłuższej przerwie przypomnę się na forum TDi
Miałem się podzielić wrażeniami z jazdy moim nowym dieslem... mogę dopiero teraz a dlaczego? O tym poniżej!

Od czerwca moim środkiem transportu "na papierze" jest Volvo V50 2.0D 136KM. Na papierze, bo 2,5 miesiąca auto spędziło w serwisie a ja jeździłem różnymi autami zastępczymi (Corolle i inne ale benzyna więc nie napiszę o tym tutaj ).
Auto jest Naprawdę super jeśli chodzi o wykonanie, design i zawieszenie. Byłoby nawet dobrym autem gdyby nie ...silnik i elektronika!

Silnik to "cudowne" 2.0 TDCi/HDi 16V by Ford/PSA. Jestem na 99,9% pewny że to ten sam silnik co w Pugu HDi 16V 136KM. Wygląda wiuzualnie identycznie!

Po odbiorze, auto było nawet bardziej dynamiczne niż "demo", które testowałem przed kupnem! Bardzo mi się podobało.
Spalanie było większe o ponad 1l/100km niż obiecane (bo 7,6l/100km przy spokojnej jeździe) ale zwalałem to na zwykłą paliwożerność "niedotartych" diesli.

Po 2 tyg. auto (mimo, że Volvo podobno dołożyło wszelkich starań żeby było maksymalnie bezpieczne ) prawie spowodowało bardzo poważny wypadek!
Jechałem sobie spokojnie "standardową drogą dwukierunkową w Polsce", prędkość ok 100km/h.
Wyprzedzam kogoś mając duuuuuużo miejsca, z przeciwka gdzieś daleko nadjeźdża TIR. Nagle moje auto traci moc i nie reaguje ani na gaz ani na redukcję biegu - jest tak jakby ktoś wcisnął sprzęgło!
Pomyślałem, że padła skrzynia albo sprzęgło ale na tablicy wyświetliło "Engine System Service Required"! Bez żadnego ostrzeżenia że coś jest nie tak! Od razu tnie po mocy i prędkości! Gdy obroty spadły do 2000rpm, auto ospale kontynuowało jazdę i jakimś cudem udało mi się zająć poprzednie miejsce na prawym pasie zmuszając auta za mną do ostrego hamowania. Mogłoby być nieciekawie gdybym wyprzedzał z mniejszym marginesem lub gdyby nie wyhamowali...
Ten tryb awaryjny ogranicza obroty do 3000 na 4 pierwszych biegach i do 2000 na 5 i 6 biegu. Nawet wtedy auto jest tak słabe, że traci prędkość pod górę (a max na prostym to 80km/h ....po ok 45s od startu!).

Udałem się do serwisu na gwarancji.
Podpięli auto do kompa, wywalił ok 40 błędów włącznie z Audio i Xenonami! Okazało się że winny jest "niby" soft. W czasie ładowania "upgrade" ...zawiesił się komp. Zawiesił się tak skutecznie, że musieli go wymienić, co trwało ok 1 miesiąca a ja dostałem jakieś auta zastępcze.
Po tej wymianie i zaaplikowaniu nowego softu od fabryki odebrałem auto.
Już drugiego dnia sytuacja się powtórzyła! Tym razem jednak mniej niebezpiecznie, bo "tylko" na zjeździe z autostrady (tzw ślimak). Lubię przejeżdżać je dodając mocno gazu od połowy - fajnie było jak nagle straciłem napęd i tył zaczął być bardzo lekki... "na szczęście" V50 ma DSTC (odpowiednik ESP) włączone na stałe - jeraz już wiem dlaczego nie pozwalają tego wyłączyć Udało się nie przykleić bokiem do bariery.

Znowu wróciłem do serwisu. Auto stało tydzień bo nikt, ani serwis, ani Volvo Polska ani podobno Szwedzi nie wiedzieli co mu jest.
Potem stwierdzili, że zepsuta jest pompa paliwa. Czekałem na nową miesiąc a auto stało w serwisie...
W międzyczasie napisałem listy do Volvo że ich tryb awaryjny jest niebezpieczny i że prawie spowodował 2 wypadki ale oni wogóle się tym nie przejmują. Dostawałem odpowiedzi typu "mamy nadzieję że będzie się Panu autem dobrze jeździło", pomijając sprawę całego problemu...
Pisłem też że chcę zamiany auta lub zwrotu kasy lecz odpowiedź była taka sama.

Po wymianie pompy, odebrałem auto.
Od tego czasu jeżdżę 2 tyg i na razie nie wchodzi w tryb awaryjny ale...
- Jest dużo słabsze (kiedyś mogło utrzymywać licznikowe 210-220 na 6 biegu, teraz prędkość spada nawet z 190 na lekkich górkach na autostradzie, redukcja na 5 bieg niewiele pomaga).
- Ma coś turbo-laga i to ogromnego jak na diesla (porównywalnego z moim starym V40 tubo, który pompował od 4000obr). Po wciśnięciu gazu trzeba czekać ok 0,5-1s na reakcję.
- Pali jak smok - chyba 8.0l/100km na seryjnego nowego diesla 2.0 przy MAKSYMALNIE delikatnej jeździe na trasie Warszawa-Kraków z prędkością ok 140km/h a często 70km/h (duży ruch) to dużo...
Normalne spalanie w mieście bez specjalnego ścigania spod świateł spalanie utrzymuje się w granicach 8,5-9l/100km!
- Kopci jak Stefan Batory przy przyspieszaniu (a przecież program jest fabryczny!).
- teraz najlepsze - na hamowni ma prawie takie same wyniki jak przed naprawą!
- oprócz tego ciąge coś z podświetleń albo elektryki nie działa albo działa radio przy zgaszonym aucie i nie można go wyłączyć ale to inny temat

Chwilowo mam go dość, pali jak benzyna, jeździ gorzej niż diesel 1,9 dCi 115KM w Volvo S40 mojej siostry (tamten nie dość że jest szybszy, to jeszcze pali 6l/100km!).
Jeśli ktoś z Was ma jakiś pomysł co mogli mu zepsuć (w sofcie?) przy wymianie pompy, to bardzo proszę o pomoc!
Muszę mieć sprawną serię, żeby myśleć co dalej... [img]{SMILIES_PATH}/icon_confused.gif[/img]

no to tak.

bardzo podobne przejscia - odcinanie...
mial moj tata w Vectrze 2.2DTi

podobne sytuacje - wyrpzedzasz jedziesz 150 i nagle Ci zabiera moc. albo nagle przy 200, na autostradzie w D, 0% mocy - jakby silnik gasl... takze nawet nie awaryjny... chociaz to juz niewielka roznica przy tych predkosciach bo i tak nagle zwalnia

faktycznie jest to szalenie niebezpieczna sprawa.
choc w miescie normalnie spokojnie, nie wystepowalo.

w Vectrze nie mogli tego zlokalizowac - m.in 2 razy pedal gazu (bo byly bledy rozkalibrowania czy czegos). i kilka razy kasowanie bledow. i jakies czujniki chyba - no zupelnie nie mogli sobie poradzic.

z tego co pamietam sprawa oparla sie o bardzo rzeczowe pismo z firmy, ze w przypadku nie doprowadzenia pojazdu do stanu pelni sprawnego, firma idzie do sadu.

w serwisie chcieli wymieniac uklad wtrysku i cos tam jeszcze, ale serwis nie chcial ponosic ryzyka kosztow, w razie gdyby GM mu nie uznal takiej naprawy i takie tam...

w koncu, przy okazji jednej z podrozy do D, wybral sie z moim tata na koszt alustara mechanik od Opla, z podlaczonym Tech'em (czy jak to sie teraz zwie) jechali cala droge, zeby wreszcie cos z tym zrobic.
w niemczech mieli czekac na nich w serwisie i cos tam pobadac.

skonczylo się wymiana kompletnej wiazki (wszystko podobno) od nowszej wersji, i oprogramowania.

problemy sie szczesliwie skonczyly...

ciekaw jestem jak by to wygladalo gdyby tata byl tylko zwyklym klientem "z ulicy", bo ma troche "lepsze stosunki" z szefem serwisu a A-Ż...

edit:drobne zmiany po konsultacji

Jaki jest z tego wniosek?

Jak chcesz diesla to kup VAGa albo kup auto jakis czas po wpuszczeniu na rynek, moze bedzie lepszy...

Powiedziała osoba która zna Volvo i VW group z autopsji

Znajomy ma s80 d5 i mówi o nim w samych superlatywach. Raz był w serwisie bo świeciła się kontrolka od poduszki. Nic więcej

Gotti:
A Ty niby skad znasz?
W dobrym tonie byloby zmienic ten Twoj podpis, ew. napisac go poprawnie.

Jarekk:
D5 to zupelnie inna para kaloszy niz ten wytwor PSA/Ford'a Kolega Czarnuturek mial tez problemy z tym silnikiem w 307, nie wiem czy to czytales:
viewtopic.php?t=15646
viewtopic.php?t=15880

Ale nie generalizuje.
A podpis to chyba moja sprawa, czyż nie?

Pzdr

Ja miałem tydzien temu indentyczna sytuacje z Fordem Mondeo TDCI 130KM przy 90000tys.km zapaliła sie lampka serwisowa i auto straciło moc tel do assistance i laweta do serwisu a tam pan mechanik stwierdził ze komputer wogole nie ma mapy paliwowej poprostu znikła z pamieci komputera wgrał od nowa i wyskoczył bład wtryskiwacza wiec go wymienili (dobrze ze auto na gwarancji ) i zrobiłem 2tys i narazie jest ok jak sie spytałem czym moze to byc spowodowane to powiedzieli ze jakoscia paliwa a tankuje tylko na znanych zachodnich stacjach...
Ciekawe co bedzie z tym dalej powiedzieli ze sie nie powtorzy...
Pozdrawiam

Jak narazie moje problemy z CHECKIEM skończyły się po wymianie czujnika temperatury przed filtrem FAP. Tylko u mnie nie było widać aż takiego spadku mocy jak u Ciebie JAREKK.

Teraz się borykam z innym problemem ... mianowicie czasem podczas dodawania gazu zaczyna go szarpać, tak jakby miał braki w dostawie paliwa z pompy. (to tylko moje prównanie). Jak go przegonię na trójce do odcięcia to mu przechodzi. Dziwne nie ?? Zastanawiam się czy to nie wina paliwa ... chociaż to się dzieje z reguły przed rezerwą (poniżej 1/4 baku). A tylko leje na Shellu DIESEL EXTRA. Może zmienie stację np. na ORLEN.

Stwierdzam że przy następnej zmianie auta kupie VAG TDI (pomimo że kopcą) albo może coś z rodziny BMW.

Pozdrawiam

VAGa nie kupiłem i nie kupię, bo miałem już 2 i obydwa odjechały ode mnie po 2-3tyg od kupna ...prawdopodobnie w kierunku Bielska B. na części Poza tym są toporne i brzydkie. Na parkingu to już wręcz nie wiesz, które auto jest twoje dopuki nie otworzysz drzwi pilotem
Ale każdy ma swój gust i rozumiem że ludzie lubią VAGi, tak jak ja lubię Volvo (jako markę, bo firma VOLVO POLSKA, nie powinna sprzedawać nawet używanych OLTCITów ).
Poza tym nie pytałem co mogłem albo powinienem kupić!

Jeśli chodzi o mój największy problem w tej chwili to jest nim spalanie na poziomie nie mniejszym niż 8l/100km przy super delikatnej jeździe a ok 9l/100km przy normalnej. Na autostradzie to norma, że na 50l baku nie przejadę 500km bez tankowania
Drugi problem to marne osiągi jak na 136KM i 340Nm. Auto jest słabe jak dziecko! Zboxowane S40 mojej siostry, może o 5KM mocniejsze, robi go na każdym biegu niemiłosiernie!

Ostatni problem, to "bomba" ukryta w aucie w postaci "checka", który zabiera moc w najbardziej nieoczekiwanym momencie, gdy akurat jest ona najbardziej potrzebna - gaz w podłodze. Tu Volvo Polska stwierdziło, że tak ma być i nic z tym nie zrobią Ciekawe czy jakaś gazeta motoryzacyjna zainteresowałaby się tym idiotyzmem w aucie, które ma być podobno tak bezpieczne...

Do Czarnyturek: W Volvo też czasem występuje taka reakcja jak opisałeś - szarpie jakby tracił moc. Rozwiązaniem opisywanym na forach Volvo jest ...nowy soft wgrywany w ASO dostępny jak narazie tylko do silników "uro 4" czyli jak Twój z FAP. Moje auto to Euro3 - nie mam FAP.
Nie wiem czy Pug też ma taki "upgrade" ani czy to takie samo przerywanie.

Jarekk: Przeciez z tym spalaniem kolega chyba jasno napisal co u niego bylo przyczyna, chodzilo o zawor EGR, moze u Ciebie jest podobnie - nie napisales czy bylo to zdiagnozowane. Z kolei "check" powodowany byl przeciez przez ten czujnik przy filtrze - musisz to sprawdzic i tyle...

Gotti: Niezbyt. Napisz poprawnie albo skasuj.

Problem u mnie polega na tym, że podobno EGR u mnie jest OK, kontaktowali się podobno nawet z centralnym serwisem w Warszawie.
Jeśli chodzi o filtr cząstek stałych, to ...go nie mam, bo mój silnik to wersja Euro3. Od sierpnia Volvo też sprzedaje Euro4 z filtrem cząstek stałych, u mnie go nie ma, także czujnika też nie ma.

Z checkiem nie chodzi mi o to co dokładnie go powoduje, bo rozumiem że nawet najlepsze auta się psują ale że włacza się bez ostrzeżenia i w najmniej odpowiednim momencie (miałbym przez niego conajmniej 1 poważny wypadek). Włącza się w praktycznie sprawnym aucie, bo po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu wszystko jest ok. Mógłby chociaż włączać kontrolkę a po kilku minutach ograniczać moc, bo wtedy bym nie zaczynał wyprzedzania. Teraz wygląda to tak:
Jedziesz sobie w 100% sprawnym autem, wyprzedzasz a to nagle 0 mocy ...i nie, nic poważnego się silnikowi nie stało - to tylko komp się zestresował bo mu jakiś czujnik przez moment podał nieprewidłowe dane

Dziwna sprawa - na hamowni wychodzi tyle samo, auto nie jezdzi i duzo pali. Jedyne co moge Ci doradzic, to moze zadzwon do Mastersa, choc nie wiem jak on obecnie stoi ze znajomoscia i diagnozowaniem tego silnika. Skoro fitra czastek staych nie ma, a EGR zostal niby sprawdzony to sprawdzilbym go mimo wszystko jeszcze raz (ale nie w ASO), ew. posprawdzalbym tak proste rzeczy jak filtr paliwa i powietrza.

ciekawe który serwis opla

wcale nie ciekawe - co za roznica.

bo sprawa oparla sie o GM... serwis tu o tyle pomogl, ze nie "wyrzucal za drzwi namolnego klienta" a probowal cos dojsc - tak jak powinno byc.

Zmień ASO bo najwyraźniej to w którym robisz auto jest cieniutkie i nie potrafi dac prawidłowej diagnozy...

Wysłany Wto Lis 02, 2004 9:53 am:

mechanior wlasnie mi powiedzial ze na 90% wina programu bo sa juz dostepne aktualizacje.

Umówiłem się na poniedziałek na aktualizacje softu i wymianę filtra paliwa... podobno ma to pomóc, zobaczymy...

mozesz napisac cos wiecej o tych błedach ktore miałeś?

Błędów miałem za pierwszym razem całą masę (po wydrukowaniu z VADISa nie zmieściły się na jednej kartce - zajęły 1,5 kartki).
Nie dostałem tego do domu ale widziałem tam też kody EGRu, czujnika ciśnienia paliwa, Xenonów.
Były jednak też kody "Infotainment" i inne Audio, elektryczne itp itd......
Po ich skasowaniu, ok 1/3 strony pozostała.
Przystąpiono do kompletnego załadowania nowego softu (do kompa silnikowego ECM jak i głównego).
Komp się zawiesił na amen w trakcie ładowania i nawet hard reset przez odpięcia akumulatora itd nie pomogło. Ciągle chodziły silniczki poziomowania Xenonów. Auto zostało w ASO na miesiąc aż sprowadzili nowego kompa.
Po wymianie i podobno 6-godzinnej sesji zdalnej z Goethebourgiem, odebrałem auto, które już następnego dnia zaliczyło podobnego checka jak wcześniej.
Tym razem pozostały chyba tylko kody ciśnienia paliwa. Wymieniono tym razem pompę (kolejny miesiąc bez auta).
Po tym auto jeździ ale tak jak pisałem pali jak smok, kopci jak SB i jest słabe jak dziecko
Zostały kody Xenonów (poziomowanie) i podobno jakieś "mało istotne"... nie wiem jakie:( spróbuję się dowiedzieć.

Wysłany Sro Lis 03, 2004 09:22 am:

Mały update dotyczący mojego "śledztwa" co jest nie tak w moim aucie...
Wstawiłem go wczoraj na hamownie w celu dokładniejszego zbadania. Wyniki są dosyć zaskakujące, przynajmniej dla mnie.
Na 5 i 6 biegu auto wydaje się trzymać serię, ma nawet 6km "extra", troche słabnie od 4000obr (lekka dziura).
Prawdziwa niespodzianka jest jednak na niższych biegach!
Pierwsza połowa wykresu jest zupełnie inna. Auto wkręca się dużo później, zaczyna ok 2800obr! Około 3200 pokrywa się z wykresem na 5 i 6 biegu i potem tak samo zalicza "zgon" przy 4000obr (słabnie nawet trochę bardziej)!
To tłumaczy dalczego mam odczucie dużego turbo-laga niewiele mniejsze niż w moim poprzednim Volvo - tyle że tamto było benzyną z dużo większym niż fabryczne turbo...

Taki wynik tłumaczy:
1. Poza autostradą (4 pierwsze biegi) użyteczne obroty to ok 3000-4100 - trochę tego mało jak na diesla... dlatego to auto mnie tak wkurza swoimi osiągami na codzień.

Na autostradzie (5 i 6) spadek mocy i momentu ponad 4000obr powoduje że auto ma problemy z osiągnięciem 200km/h (na każdym podjeździe zwalnia na 5 i 6biegu).

Ciekawe nie? Czasem warto pobawić się hamownią... normalnie przy zwykłym hamowaniu na 5 i 6 biegu nie ma większych nieprawidłowości, auto trzyma obiecane osiągi. Na niższych biegach jest jednak dużo gorzej i osiągi niższe i przebieg do d...

Wkleiłbym wykresy ale nie mam ich w formie elektronicznej w domu a w firmie net się jeszcze montuje.

domyślam się że coś majstrowałeś przy silniku bo w serii jest słaby i ... chip , box?

Zapraszam do mnie sprawdzimy co jest popsute, naprawimy i jak będzie nadal mało mocy to zrobimy Ci chipa

ps. Kilka juz zrobiłem w tym silniku i nic sie nie dzieje poza zdecydowną poprawą parametrów

Nic jeszcze nie robiłem. Mój w serii po odbiorze wydawał się zadziwiająco mocny! Oprócz mojego, mamy jeszcze nowe S40D i mój wydawał się dużo szybszy (jak po chipie) ale niedługo się zepsuł

Po wymianie kompa i pompy paliwa stał się strasznie wolny.
Dziś jadę na umówioną naprawę. Jak nic się nie poprawi i nie uda mi się go zamienić/pozbyć, to niewykluczone że się zgłoszę