Witam,
Mam problem z zawieszeniem hydraulicznym w MGF 1.6 16V 40tyś przebiegu. Wszystko zaczęło się od tego jak pierwszy raz napompowałem MGF. Użyłem do tego oryginalnego płynu do zawieszenia hydraulicznego "Total LHM plus". Udało się podnieść samochód co było głównym celem, nic się z nim nie działo przez ok 3/4 miesiące. Po tym czasie samochód zaczął się dziwnie zachowywać, stał się skoczny i nie stabilny na nierównych terenach. Jest to bardzo niekomfortowe że po w miarę prostej i równej nawierzchni zachowuje się jakby przejeżdżało się przez próg zwalniający. Mam porównanie gdyż jak jeździłem do pracy tą samą drogą to się nic nie działo, a po paru miesiącach ta droga nie jest przejezdna tym samochodem Dodzwoniłem się do osoby która dawniej pompowała zawieszenia, przekazał mi żebym jak najszybciej wylał ten płyn z obiegu i zrobił własny z denaturatu oraz koncentratu chłodniczego w proporcjach 50/50. Po spuszczeniu i ponownym napompowaniu dobrym płynem samochód zachowywał się cudownie, jeździł jak dawniej, i nie skakał na drodze. Jednak po paru dniach efekt wracał co powodowało że znów stawał się niestabilny. Zawieszenie prawdopodobnie jest sprawne gdyż płyn nie ucieka. Mam podejrzenie że resztki złego płynu zalegają w obwodzie i po przepłukaniu mieszają się i po paru dniach się oddzielają przez co układ nie działa prawidłowo. Pisze gdyż chciałem się zapytaj jak i doradzić co zrobić w takiej sytuacji. W jaki sposób mógłbym przepłukać ten układ, lub co mógłbym zrobić aby auto było zdatne do jazdy.
Pozdrawiam Kamil

Używasz tego wozu do wyścigów/grubych modyfikacji?

nie, używam go jako drugie auto do jazdy po mieście

Objaw który opisujesz w citroenach z hydropneumatem był spowodowany zużytymi sferami...
Poza tym jak jest napisane żeby lać lhm, to lać lhm i koniec. Do silnika też po taryfiarsku lejesz mineral albo inne wynalazki jak przekroczy 200kkm?

ten samochod nie ma zawieszenia na LHM, to nie citroen czy inny rolls royce, ale to juz wiesz

co do plukania, nie mam pomyslu, detergentow uzyc nie mozesz bo sie beda pienic, zmywacze nie wiem jak zareaguja gruszki

mysle ze musisz podmieniac ten plyn tak dlugo az bedzie dobrze

ps: dziku, plyn do tych zawieszen to mieszanka spirytusu ( zeby nie zamarzal ) preparatow hamujacych korozje ( zeby nic nie gnilo ) i pewnie jakies dodatki na starzenie gum

robilo sie takie zabiegi samodzielnie jak trudno bylo kupic plyn i auta zyja/zyly

Naprawdę taki problem w takim aucie o takim przeznaczeniu nadaje się na RACINGFORUM na dział GŁÓWNE jako TEMAT?
Ja wiem, że są okolice świąt, ale bez przesady.

Misiu trochę przesadzasz temat o zardzewiałych tarczach wydaję się bardzo absurdalny. Aczkolwiek dość popularny. Gdzie chłop miał zardzewiałe tarcze, ale mu jeszcze nie przyszły. OMG nie wiadomo co robić.
Tu pewnie wypaczyło uszczelnienia od "oryginalnego płynu". Zapewne pozostaję wymiana ich.
MGF srebrny z BB?

Nie pamiętam jak to jest w przypadku obu wózków zamontowanych na aucie, ale można by spróbować wyjąć gruszki i je może wypłukać? przewody również, to akurat prostsze. Tam jest coś 30-35b ciśnienia w układzie, więc auto opadając przy otworzeniu zaworów samo wywali sporo płynu. Obstawiam, że zalewając ten płyn do hydraulicznych zawieszeń narobiłeś sobie problemów ;/ ostatecznie szukaj 4 gruszek, podmień i zalej mixem denaturatu i koncentratu do chłodnic - tak robiłem w MGF.