![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 16 January 2018 ![]() |
Czy ktoś z was ma? Wprawdzie teraz niby można jeździć tymi do 125 ccm na kat. B, ale prawdziwe moto zaczyna sie od 250. Trudno zrobić? Za którym razem zdaliście? Dodam, że mam prawko na kat. B od 12 lat.
|
|
|
Wspieraj forum |
![]()
Post
#
|
![]() Dotacja ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#2
|
|
![]() User Dołączył: Tue, 02 September 2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
Zależy kto jak ogarnia, jeżeli czujesz się pewnie i jeździłeś już moto to zacznij od pełnej A, jak nie masz bladego pojęcia to 125 sezon polataj i zobacz czy to dla Ciebie.
Co do tego czy trudno - zależy od tego co wcześniej napisałem, znajdź tez dobrą szkołę i w kółko rozwiązuj testy. |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Fri, 16 March 2007 ![]() |
Zapisałem się na kurs jesienią, wcześniej nie śmigałem wogóle. 125 jak dla mnie to taki trochę żart, 500 fajnie mi się jeździło, ale lepiej nawet dokupić jak ktoś musi kilka godzin i nauczyć się na 650. Nie zdążyłem wyjeździć wszystkich godzin w tym sezonie, ale po zimie będe próbował zdawać na kat A.
|
|
|
![]()
Post
#4
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 12 November 2016 Skąd: Stolica ![]() |
Prawko kat A robiłem w ostatnim momencie przed zmianami [chyba 2k11r.]
Kilka motocykli mi przez łapy przeszło... Z mojej strony? Zrób prawko i kup normalny motocykl typu GS500, GS-R, XJ6 i inne tego typu. Oczywiście zależnie od portfela ![]() 2 sezony na spokojnie, opanuj jazdę motocyklem i na sporta możesz atakować. U mnie było tak: Skuter 50ccm->CBR250->GSX-R 600->YZF-R6 i ten ostatni wspominam naprawdę pięknie. Rewelacyjnie mi się jeździło. -------------------- Sleeper R30T 744KM 789Nm
0-100 2.99 100-200 5.8 ET 10.539 |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus ![]() |
guzik wiesz o jeździe motocyklem skoro uważasz że 125 to jakiś żart a dopiero 500 się do czegoś nadaje. Stawiam skrzynke wódki że na ciasnym łuku przy 80-100km/h na 125 pojedziesz w krajobraz a nie po łuku bo wymiękniesz. Ledwo polizałes temat i już na lytra będziesz siadał... takich sie potem zbiera z rowów. Mają kurs, mają A i zerowe doświadczenie. Ale oczywiście nie są pedałami i na niżej niż 500 nie siadają bo to żart.
jeszcze gość twierdzi że prawdziwe moto zaczyna sie od 250. No to ci wyjasnie że 250 to jedzie mniej więcej tak jak 125 tylko jest 7-10km/h szybsze przy maksie. Tzn że zamiast 105 pojedzie 117. Tyle z bardziej odczuwalnych różnic. -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
![]()
Post
#6
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 12 November 2016 Skąd: Stolica ![]() |
Wombat ma rację...
na 125 najłatwiej się uczyć bo lekki sprzęt i wiele wybaczy. można zacząć od 500-600 ale nauka idzie już wolniej i strachu więcej bo sprzęt bardziej narwany niż 125 ![]() A kto zaczynał od litra prawdopodobnie nie ma go już na tym świecie więc nawet nie ma co dyskutować. -------------------- Sleeper R30T 744KM 789Nm
0-100 2.99 100-200 5.8 ET 10.539 |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
![]() Moderator Dołączył: Sat, 19 November 2005 Skąd: From Hell ![]() |
Bez przesady. Ja po kursie mialem pierwsze moto Ducati Monster 620. Wszystko rozchodzi się o to co masz w głowie. Kuku można zrobić sobie na skuterze.
Z własnej wiedzy najbardziej polecane na 1 moto są ER5 , GS500. Są tanie, proste w obsłudze, zwinne i lekkie. XJ6 to gumowe gowno. -------------------- "We are made of emotions(...)It's only a question of finding the way to experience them." - Ayrton Senna
|
|
|
![]()
Post
#8
|
|
![]() Super User Dołączył: Fri, 02 December 2016 ![]() |
Dokładnie, bez jaj i przeginki w drugą stronę. 125cm na szosie (nawet te markowe) to taki mocniejszy motorower, nie bez powodu dali go do jazdy na kat B.
![]() Nikt tu nie mówi o litrach, CB500 , jakaś starsza SVka, Bandit i można się uczyć ostrożnie. Tylko to trzeba mieć coś w głowie. Kwestia tego, czy kiedykolwiek siedziałeś na czymkolwiek z dwoma kółkami i silnikiem. Jeśli nie, to trochę zmienia perspektywę. EDIT: Widze, że Raceboy mnie ubiegł. ![]() |
|
|
![]()
Post
#9
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Fri, 16 March 2007 ![]() |
Dobra, zle sie moze wyrazilem, zreszta napisalem, ze wczesniej nie jezdzilem na 2 kolkach
![]() |
|
|
![]()
Post
#10
|
|
Frequent User Dołączył: Sun, 03 March 2013 ![]() |
Polecam kilka godzin spędzić na PIT Bike-u celem poznania praw fizyki na moto bez wielkiego ryzyka uszczerbku na ciele.
-------------------- ..:: www.promoto.nutron.pl ::..
GR Yaris 2020 / Focus RS mk3 / Fiesta ST150 / Focus ST225 |
|
|
![]()
Post
#11
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus ![]() |
twoje odczucia są całkiem błędne bo zupełnie nie masz doświadczenia
![]() jak słusznie koledzy zauważyli istotnie jest to co ma się w głowie a nie jaką masz cyferkę na boku. Znam wiele osób które zrobiły A, nabyły 600 i mają sie dobrze i znam wiele osób które odebrały w czwartek prawko a do soboty leżały już dwa razy jeżdżąc GS500 - czyli najpotulniejszymi i jednymi z najłatwiej się prowadzących motocykli jakie świat zna. Miałem 50tkę (70tkę ) w zasadzie która zawstydzała do 90 większość 300cm a na gume szła z gazu. Więc wiesz... to wszystko jest względne. -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
![]()
Post
#12
|
|
User Dołączył: Sun, 11 December 2016 ![]() |
Ja zaczalem od 600tki, potem liter i jakoś żyje. Nie demonizujmy bo idąc tym tropem to i rower zbyt bezpieczny nie jest. Polecam pierwszy sezon spedzic na malym torze kartingowym typu Radom. Tam Ci na litrach szybko weryfikowani są przez przypadkowych kierowców skuterów na dużym kole
![]() |
|
|
![]()
Post
#13
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus ![]() |
ale to wynika z małego toru ktory nie jest środowiskiem dla maszyn przekraczajacych 250km/h
![]() natomiast trzeba czuć respekt i przed 125 i przed 500 bo jak ci się 175kg motocykla zwali na nogi to ostatnią rzeczą która ci bedzie interesowała to to czy to było 125 czy 600. -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
![]()
Post
#14
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 23 December 2014 ![]() |
Zdanie prawa jazdy to nie jest jakaś tam trudna sztuka. Tym bardziej, że masz już prawko na kat. B, tak więc wiesz mniej więcej na czym to polega.
Na motocyklu trudna może być ósemka, aby nie powyjeżdżać za linię. Egzamin teoretyczny - pytań jest trochę więcej niż kiedyś, są też może nie tyle trudniejsze, co w innej formie, bardziej podchwytliwe. Moim zdaniem bardziej dopasowane do rzeczywistości, bo kiedyś rozwiązywanie krzyżówek - to trochę śmiech na sali ![]() Pytania sa dostępne zarówno na stronach ministerstwa infrastruktury, ale w zdecydowanie lepszej formie, bardziej przyjazne na takich portalach jak np Ltesty. |
|
|
![]()
Post
#15
|
|
Frequent User Dołączył: Sat, 26 May 2012 ![]() |
Jeżeli chodzi o kwestię im większy tym lepszy, mogę się śmiało wypowiedzieć:
Jeżdżę na motocyklach 12 lat, z czego 7 lat mam prawko. Jeździłem kilka lat na szosie, kilka lat zawodowo w terenie(motocross) więc jakieś doświadczenie się ma. U mnie w mieście poza tymi co kilka miesięcy mają prawko(i kupili 600tki) każdy ma litra, a niektórzy jeszcze te litry modyfikują bo mocy mało. Gdy po tylu latach jazdy na moto kupiłem sobie nową ZX6R każdy pukał się w czoło - no bo jak to tak tyle czasu jeździć i kupić słabą 636cc. Tylko że dziwnym trafem te zmodyfikowane litry nie mogą mnie potem dogonić ![]() A na większe pojemności przyjdzie czas jak będzie potrzeba. Jak będziesz się zastanawiać nad tym prawkiem, to na końcu go nie zrobisz. Pomyśl że małe drobne dziewczyny zapisują się na kat A i potem robią tą XJ6(czy co tam jest na prawku) ósemki ![]() Zapisz się na kurs, plac -> miasto -> egzamin i po 2-3 miesiącach masz papier. |
|
|
![]()
Post
#16
|
|
![]() Forum Clubber Dołączył: Sun, 16 February 2003 Skąd: Wawa Ursus ![]() |
ja tak ze 20 lat temu brykałem na 350, 150, 250, 125..itd - wiadomo: JAVA TS, CZ, MZ/ETZ..itd. Jak doszedłem to wniosku że chyba mi się na jednośladzie włącza tryb "jesteś bogiem" to przestałem jeździć (a jeździłem na prawdę dużo i "ostro").
5 lat temu kupiłem sobie chiński skuter 50cm żeby zobaczyć co będzie. Siadłem na pewniaka i jakież było moje zdziwienie ja na łuku wyjechałem na przeciwległy pas.. a podobno to się nie zapomina jak jazdy na łyżwach. A ja przecież tyle jeździłem. ![]() Przyznam szczerze że gdzieś dopiero po około 1500-2000km na tej 50cm doszedłem do pozomu który mnie satysfakcjonował. No i 50 zmieniłem na większy. Stad szacun i do 50cm bo bez doświadczenia to i na takim można utrupić jak cie wyniesie. W tym kontekście pisanie że 125 to śmiech budzi mój sprzeciw. -------------------- ____________________________________________
Dizlem - lamusie, możesz wozić se mamusie... Wombat |
|
|
![]()
Post
#17
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 24 October 2008 ![]() |
Jako aktywny motocyklista który przestał jeździć po drogach (tylko małe tory – dzień szaleństw w bezpiecznym otoczeniu wystarcza na tydzień / dwa) to podpowiem moją wizję. Abstrahuję w niej od tego ze może być niepopularna na osiedlu u niektórych osób bo "mieli litra na pierwsze moto i żyją".
- Kurs zawsze w dobrej szkole niezależnie czy planujesz jeździć skuterem czy 125, nie wspominając o większych pojemnościach. - Zainwestuj lepiej w kompletny strój na początek (skóra najdłużej wytrzymuje „aktywną naukę”). - Motocykl na początku i jego moc / geometria to trzeciorzędna sprawa – poważnie. Tak jak koledzy prawią jedź na mały tor Radom, Jastrząb, Łódź, Słomczyn, Bydgoszcz, Avix w Toruniu etc to zobaczysz jak małym motocyklem można zapierdalać bo to nie moc decyduje o szybkości w zakręcie a dobry kierownik który opanował trajektorię, technikę wejścia w zakręt, pracę hamulcem i gazem w zakręcie, pozycja na motocyklu … SV650 to fatalny pomysł na pierwsze moto (jeden z bardziej hamujących silnikiem w klasie motocyli, który lubi przód puścić). Mówię to jako jego były posiadacz. Dlatego kup cokolwiek do 300cm3 a wystarczy Ci w zupełności do przemieszczania się, do nauki (lekkie, zwinne, sporo wybacza) i do powściekania się na torze. GS500 to max na jaki bym sobie teraz pozwolił gdybym mógł cofnąć czas – wbrew pozorom można nim mega szybko jeździć po zakrętach (wiem bo miewam okazję). Osobiście przeszedłem drogę od V2, przez typową torówkę R4 aż do … singla 70 konnego i uwierz mi dla osoby chcącej się wyżyć na zakrętach to i tak za dużo. - Nauka jazdy to długi proces, kurs uczy cię zdać prawko w dużej mierze (nie wszyscy nawet poznają przeciwskręt…). Także zdanie prawka to początek drogi jeśli myślisz o jeździe na poważnie – warto pójść na doszkalanie i naukę dynamicznej jazdy w niektórych szkołach. I warto się doszkalać nawet jak masz zamiar jeździć „turystycznie” czy po bułki. - Poćwiczyć można faktycznie na pitbike – rewelacyjna zabawa nawet dla osób z bardzo dużym doświadczeniem. To że koledzy się śmieją nic nie znaczy – najlepsi nawet z MOToGP jeżdżą / zaczynali na takich maluchach pokroju Kayo – zobacz sobie KSB School w hiszpanii na youtube. I na koniec. Każdy, powtarzam absolutnie każdy odkręca na moto szczególnie na początku przygody gdy czuje "moc" – nie oszukujmy się, motocykliści tak mają. Wybierając swoją drogę pamiętaj że życie masz jedno, a jazda na motocyklu / skuterze to nie jest coś naturalnego dla 90% społeczeństwa! Wymaga wiedzy, ćwiczeń i samodyscypliny. |
|
|
![]()
Post
#18
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 14 July 2004 Skąd: Rz ![]() |
Nie jest trudno ale trzeba sie nauczyć schematu egzaminu na placu tj. rozglądanie się, brak podpierania, slalom wolny, ominięcie przeszkody etc. Na drodze poza zjeżdzaniem do linii na światłach jakiejś szczegolnej różnicy nie ma w stosunku do kat. B. Trzeba uważać.
Testy są do ogarnięcia w kilka dni jak sie przyłożysz. Zdawałem w sierpniu, zdałem za 1 razem, wyjeździłem 10h z kursu. Prawko na B mam 14 lat. -------------------- Quality means doing it right when no one is looking.
|
|
|
![]()
Post
#19
|
|
Rookie Dołączył: Fri, 24 October 2008 ![]() |
Na drodze poza zjeżdzaniem do linii na światłach jakiejś szczegolnej różnicy nie ma w stosunku do kat. B. Trzeba uważać. Roznica jest dramatyczna: hamowanie bez abs, przeciwskret by skręcić, inna dynamika i postrzeganie przestrzeni, stabilność podczas hamowania, to jak jesteś widzialny na drodze, zupełnie inne czucie asfaltu i przyczepności (jej zmian) itd. Polecam pojechać na tor jako obserwator by zobaczyć różnice poziomu jeżdżących osób - po egzaminie, a po doszkalaniu / ogarniajacych sprzęt. Jeździć może każdy i wszystkim, pytanie ile procent maszyny wykorzystamy. No chyba ze pod kolumna Zygmunta chcemy przesiadywać. |
|
|
![]()
Post
#20
|
|
![]() Frequent User Dołączył: Tue, 21 November 2006 Skąd: War-Maz ![]() |
Ja bez kursu wsiadałem od razu na TDM 3vd 850 . Jak prowadziłem ją do siebie do domu to przed pierwszym zakrętem myślałem ze umrę. Potem było już z górki. 3 sezony przejeździłem bez uszczerbku na zdrowiu i na sprzęcie. 3 sezon za bardzo fisiowałem i za pewnie się czułem wiec sprzedałem motocykl. Do egzaminu podchodziłem raz, ale na praktyce jak wsiadłem na niższy egzaminacyjny motocykl, oraz pozapinałem ochronnik nóg , okazało się że nie umiem zrobić 8-emki. Razem ze mną był koleś , który jeździł Kawa 1100 czy ty 1300 i też nie zdał, a chłopak świeżo po kursie zaliczył bez problemów.
Podsumowując , najpierw kurs . Jeżeli nabierzesz nawyków , z ulicy to może być Ci ciężko sprostać wymaganiom egzaminacyjnym . A motocykl im wolniejszy tym lepszy bo manetka mnie np. bardzo kusi , ale zabić się można na wszystkim ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Thursday, 01 May 2025 - 06:47 |