Będe robił samodzielnie porting głowicy i chciałbym się dowiedzieć co i jak...
Tak żeby naświetlić mniejwiecej sytuacje/doświadczenie;) :

Generalnie już raz to zrobiłem na próbę - wg zaleceń jakie dostałem w pobliskim warsztacie zajmującym sie tego typu zleceniami... no generalnie odradzili mi... ale skoro sie uparłem to jedynie powiedzieli mi zeby conajwyzej poprawic niedorobki fabryczne w kanałach dolotowych i niekoniecznie je powiekszać bo moze moc spasc, jesli chodzi o wydechowe nie mieli obiekcji żeby je powiększyć. Zabrałem sie za robote i tak: kanały dolotowe poprawiłem i powiekszyłem w granicach do ok 1mm na wejściu dodatkowo wyciąłem wystające części prowadnic zaworowych (czy jak tam to zwał..) i zmatowiłem ścianki, wydechowe powiekszyłem na wyjściu mniejwiecej do rozmiarów otworów w kolektorze - zdjąłem coś w porywach do 3mm ze ścianek dodatkowo wyciąłem wystające części prowadnic zaworowych. Komore spalania jedynie wyczyściłem z nagaru, zawory wyczyściłem, dotarłem też zawory i gniazda aby pozbyć się wżerów.

I teraz tak - hamowałem autko przed i po zabiegu generalnie wyszło ok +35% mocy i zakres przsunął mi się w góre o ok 2000obr/min z tym że toważyszyło temu sporo innych modyfikacji i tak naprawde nie wiem co mogło mi dać obrabianie głowicy.. - tak wiec chciałbym jakieś sprawdzone inf. na temat tego ile taki zabieg robiony sposobami domowymi może mi dać?? Dodam, że po przeróbkach przejechałem na zrobionej przezemnie głowicy bezawaryjnie (bynejmniej do tej pory) jakieś 7000km bardzo czesto kręcąc silnik do 8-9tyś.

Następna sprawa: Bede w niedalekiej przyszłości zmieniał głowice na zupełnie inną, spro droższą od obecnej i nie chciał bym czegoś spieprzyć, chciałbym żeby się mi nie rozleciała przynajmniej przez 10000km. I teraz co ci poradzicie co zrobić z tulejami w kanałach? wyciąć? zostawić?, o ile i w jaki sposób obrobić kanały dolotowe/wydechowe? czy tak jak to zrobiłem wczesniej jest wystarczająco dobrze czy powinienem zrobić to jakoś inaczej? co zrobić z komorą spalania? wyczyścić ją tylko? czy może dodatkowo spolerować (ma orginalnie powierzchnie porowatą ale nie wiem czy taka koncepcja była czy poprostu po odlewie)

Bardzo bym prosił o jakieś fachowe porady/opinie a nie gdybanie czy teorytyzowanie..
Dodaje jeszcze zdjecia tego co zrobiłem z poprzednią głowicą:

-dolotowe



-wydechowe

W nastepnej glowicy nie wycinaj prowadnic, mozesz je zwezyc na koncach. Reszta wyglada ok, zajmij sie spasowaniem ksztaltu kanalow glowica-kolektor po obydwu stronach. Komore spalania tez mozna wygladzic.

Jak robiłem u siebie głowicę to generalnie olałem temat polerowania komory spalania. To daje tak naprawdę jakieś wymierne korzyści?

!markos dlaczego prowadnic nie ruszać? Za krótkie?

Wydechowych raczej bym się nie czepiał bo poprzez nie zawór wydechowy oddaje ciepło ale dolotowe wg mnie można by usunąć.... Rozważania teoretyczne nie podparte próbami na cywilizowanych silnikach bo maluch do takich się nie zalicza....

Obczajcie jak wygląda wykres temp zaworu wydechowego w jego poszczególnych częściach i niestety zawsze ma praktycznie największa temperaturę przy prowadnicy...

Zmniejsza osadzanie nagaru i możliwość wystąpienia spalania stukowego



To zależy od konkretnego rodzaju głowicy. Są głowice w których już oryginalnie prowadnica jest krótka, a wycięcie jej jeszcze z kanału, całkiem ją skraca, co powoduje zdecydowanie krótszą żywotność i szybkie wyrabianie luz trzonek-prowadnica.
Ponadto w wysilonych silnikach turbo, skracanie prowadnic, szczególnie wydechowych, powoduje gorsze oddawanie ciepła z zaworu do prowadnicy, czego konsekwencją może być przegrzanie i urwanie zaworu. Dolotowe zawory aż tak na przegrzanie nie są wrażliwe, nawet jak się wytnie prowadnice, ponieważ są ciągle chłodzone nowym ładunkiem dostarczanym do cylindra.
Więc ja bym zrobił tak:
Silnik N/A
dolotowe prowadnice wyciąć
wydechowe prowadnice zostawić
Silnik turbo
dolotowe i wydechowe prowadnice zostawić

Tak dla spokoju ducha

Ja dorzucę od siebie ze nie powinno się polerować kanałów ssących na lustro. Na porowatych ściankach paliwo lepiej odparuje.
Pozdro

Tak jak Rafciu napisał wszystko zależy od konkretnej głowicy. Hondy np. mają luźno pasowane prowadnice z zaworem i nie lubią i bezczelnego skracania.

O proszę, dzięki za informację w takim razie Niedługo będę zdejmował czapkę po raz kolejny i jeszcze lekko doprężał silnik więc przy okazji ogarnę temat z komorą spalania

Chodzi właśnie głowicę hondowską SOHC 16V - dokładnie o głowicę z silnika D16Z6.

W komorze spalania trzeba też popracować nad ew. zaokrągleniem wszystkich rantów co zmniejszy ryzyko spalania stukowego zwłaszcza przy zwiększaniu kompresji.
Prowadnice można zostawić ale obrobić wystającą częśc na kształt kropli najlepiej. Jesli wycinać to nie tak jak na twoich zdjęciach - tak by nie powstało zagłębienie w kanale, prowadnicę zlicować z kanałem w głowicy.
Ssące kanały obrabiać finalnie papierem 120-180, wydechowe można polerować.
Do tego obrobić zawory z obu stron, zaokrąglić, spolerować. obrobić na "pigułkę"
http://www.czarprlu.pl/wp-content/gallery/...e-5/kanaly7.jpg

To na ja bym co najwyżej zaostrzył prowadnice aby nie zmniejszały tak światła kanału, a długość zostawił seryjną. Spójrz na to jak robią Hondowskie głowice w US. Tak nie widuje się prowadnic sciętych na zero. Nigdy w sprzęcie który ma działać dłużej niż chwilę.

Więc zrób jeszcze tak jak Rudiger napisał i pokazał. Wyoblij wszystkie ostre krawędzie komory spalania i jeśli będziesz miał możliwość to na tłokach (o ile mają ostre krawędzie), na pewno jeszcze bardziej zmniejszy to tendencje do stuku

Zaokrąglanie oczywiście jak najbardziej w planach miałem Tłoki są płaskie także nie powinny stanowić problemu Dzięki jeszcze raz chłopaki za cenne sugestie

Takie pytanie czy ktoś ma namacalne argumenty na ujemne skutki polerowania kanałów dolotowych na lustro ?

Nie robimy polerki na lustro w gaznikowcach i silnikach z jednopunktowym wtryskiem.

no właśnie ja tak mam wykonane i nie mam tych objawów, które zawsze są wspominane przez ludzi ?

- stukowe spalanie
- trudności odpalania

Auto zasilanie gażnikiem dwugardzielowym opadowym . Co do mocy nie jestem w stanie się wypowiedzieć ? nie robiłem pomiaru przed remontem kapitalnym i po obróbce , pojade do ECU na parowcową to będe mądzrzejszy ?

Prowadnice tnij tak:





Wyzej na moich zdjeciach widac jak to wyglada po zlozeniu, tu kolejne:



Jak prowadnice nie wymagaja wymiany (zmierz pasowanie wg. serwisowki), to nie wyjmuj i nie przycinaj, bo po duzym przebiegu czasem ciezko wyjac prowadnice bez ich zniszczenia.

Szczerze nie wpadłem jeszcze na pomysł wyciągania prowadnic - nie mialem pojęcia że mozna je wyciągnąć... - jak to zrobić markos?

Wycisnąć, bądź wybić