Auto to e36 328i, silnik seria, zawias b8 + poliuretan. Używane w 90% na pojezdzawkach.
Aktualny dyfer duża glowa 2,93, 2gi bieg kończy sie ~100-105km/h, ma trochę luzu wiec i tak pewnie będę chciał go wymienić.

Auto ma w miarę dobrze poruszać sie na zakrętach i miedzy pachołkami. Mały drift czy jakieś bączki to drugorzędna sprawa, po kjs-ach nie jeżdżę.

Pytanie do Was, jaki dyfer do tego założyć, głównie chodzi o szpere - tak czy nie.
Jakie plusy lub minusy bede miał przy zeszperowanym 25% lub 40% dyfrze w porownaniu do takiego samego bez szpery.

Wiem już że na dość śliskim torze po wyjeździe z jakiejs nawrotki ciezko jest zlapac przyczepność na aktualnym dyfrze, ale co oprócz tego zyskam, a co ewentualnie strace.


Jeżeli chodzi o samo przełożenie myślałem o 3,15 z 325 lub dyfrze na zamówienie 3,23.
Koszty kształtują sie mniej wiecej tak
3,15 ~300zł
3,23 ~600
Dowolne przełożenie dyfer duża głowa ze szperą 25% okolice 1200zł plus ewentualnie zacieśnienie na 40%

na szperze tylko zyskasz i nie ma sensu zmieniać dyfra na zwykły. Jeśli nie jeździsz tym w trasy to ja bym celował w coś z zakresu 3.6x-3.9x

Ja co prawda przy M52B25 a nie w 328 miałem dyfer ze szperą 3.15 z standardowym spięciem na 25%. Auta nie używałem do driftu raczej do szybkiej jazdy, ewentualnie wypad na jakiś tor, lotnisko i czasówki. Nie zauważyłem minusów, a z plusów to - lepsza trakcja przy ruszaniu, pewniejsze prowadzenie się auta w zakręcie na granicy poślizgu, po utracie przyczepności łatwiejsze/przyjemniejsze prowadzenie w poślizgu lub wyprowadzenie z niego, po nawrotach lub na wyjściach z ciasnych zakrętów mega pozytywna zmiana auto dużo szybciej się odpychało i nie mieliło a jeździłem na oponkach o szerokości 205... Jednak polecał bym Ci spiąć na 40 %. przełożenie 3.23 to maks! Na 3.6x będziesz miał za krótkie przy 328 i będziesz musiał strasznie mieszać biegami i będziesz tracił czas. W E46 M3 takie przełożenie ma sens bo auto kręci się do 8k rpm. Ja bym więc celował w przełożenia jak z E36 M3 czyli podane przez Ciebie 3.15 lub 3.23 tylko że wkładając dyfer z M3 musisz przykombinować. 3.15 możesz bez problemu przełożyć z E36 325i.

Pzdr

Szpera to pewniejsze prowadzenie jak już auto pójdzie bokiem. Tutaj to się kontroluje a nie wydaje się że się kontroluje
Szpera pozwala też wcześniej wcisnąć gaz przy wychodzeniu z zakrętu. Co do ruszania powinno być też lepiej ale nie wiem dlaczego u mnie, pomimo pozostatwiania dwóch śladów nie odczułem tego jakoś znacząco. W porównaniu do M3 to jest jakaś przepaść.
Co do przełożenia to seryjne przełożenie jest najlepsze. Każde krótsze wqrza strasznie bo się miesza biegami a efektu brak. Na dowód porównywałem tego, że 328 z seryjnym dyfrem jest nawet szybsze niż z 3,15, co wydaje się troszkę dziwne mogę opisać wyścigi z kolegą, który nie modyfikował przełożeń. Na krótszym dyfrze szliśmy równo a na równych dyfrach wysuwałem się do przodu (kolega miał kolektor o 325 (na hamowni 202KM) a ja silnik seria).

To ja dorzucę swoje trzy grosze... Ja natomiast używałem do pojeżdżawek swoje E36 325 z dyfrem ca 40% i przełozeniem 3,73 i jestem z tego przełożenia bardzo zadowolony. Prawdą jest że przyśpeszenie na przełożeniu 3.15 lub 2.93 może być lepsze ale elastyczność na poszczególnych biegach już zdecydowanie gorsza. Na imprezach typu KJS, Super Sprint, itp. jest sporo szykan, ciasnych zakrętów, dohamowań, gdzie własnie odejście na poszczególnych biegach (elastyczność) ma zasadnicze znaczenie. Kolega w E30 325 M50B25 ma np. 3,91 i jest super. Nie musisz się zastanawiać, przechodząc ciasny zakręt czy szykanę czy np. "jeden" to za mało i będzie odcinać a "dwa" za dużo bo zamuli... Dlatego do pojeżdżawek do 2.5 i 2.8 polecam przełożenie 3.73 lub 3.91. A co do prędkości zmiany biegów, wystarczy odpowiedni short shifter i jest gitara Poniżej onboard z mojej E36 325 z p. 3.73 i z kolegi Glania E30 325 z p. 3.91. Sami oceńcie czy biegi są za krótkie.

http://www.youtube.com/user/danielstrojek1980?feature=mhum
http://www.youtube.com/user/danielstrojek1...u/3/vlM7XHOaLn0 (czasami po wyjściu z zakrętów brakowało paliwa)

Siemka Daniel
Sam wiesz że 2,8 to inna bajka niż 2,5. Zdrowe 2,8 jedzie przyzwoicie od dołu dlatego przełożenie 3,15 w elastyczności praktycznie nic nie zmienia. Odnośnie zmiany biegów to tak naprawdę większość "torów" i kjsów pozwala osiągnąć max. ok 120km/h. Gdyby w 328 ta prędkość była osiągalna na 2 biegu byłoby to idealne rozwiązanie. Dlatego ja u siebie zamierzałem podnieść odcinkę ale... Ttak więc mieszanie pomiędzy 2 a 3 i redukcje (nie każdy potrafi to dobrze robić, szczególnie w zakręcie) zabierają wiele czasu i znacznie wpływają na płynność jazdy . To jakie czasy robiliśmy na torach przemawia jednak za moją teorią
Kamil, rozumiem że kupiłeś już 328 i będziesz dłubał. Jakbyś wolał gotową brykę to będę sprzedawał swoje, info na priv i masz już dopieszoną zabawkę na tor i po bułeczki

Dzieki za opinie, bede w takim razie nastawiał się na wiosne prawdopodobnie na 3,23 ze szpera, chyba że znajdę w lepszej cenie (co jest raczej nie możliwe) oryginał z 325 3,15 ze szperą.

Daniel Czy te felgi biłae to stalowe 17" ? Sprawdzałeś ile one ważą ? Chciałem założyć lżejsze felgi, 16 chyba nie chce bo mam wrażenie ze przy tym profilu beda sie mocno podwijać, a moje 17 ważą dość sporo, na dniach pewnie zważę bo leżą w garażu tylko mi sie bateria w wadze wyczerpała

lao01 co do zakupu auta, to już jestem posiadaczem 328, ale jeżeli chcesz sprzedać sam dyfer ze szperą to daj znać , Jak zacząłem sie rozglądać przed wakacjami za zmodzonym 328 to nikt nie sprzedawał jak kupiłem to co chwile sie coś trafia

W swoim mam na razie zrobiony poliuretan, sprężyny, amory, rozpórki i grubsze stabilizatory no i wymienione części eksploatacyjne typu pompa wody wiskoza klocki oleje płyny uszczelki i inne pierdoły. W takiej konfiguracji auto prowadzi sie dbd, kolejny etap to zrobienie większego negatywu z przodu (ok 1,5st wiecej) na podkładkach medzy amorem a zwrotnicą, no i zobaczymy czy bedzie lepiej Silnik trzyma serie, na hamowni wypluł 196/272.

Przydała by się mniejsza kierownica, myślałem na początku mocno o kubełkach, ale na razie z braku funduszy wole jeździć w standardowych sportsitze które dość dobrze trzymają, a fundusze przeznaczyć na nowy dyfer.

Na razie bmw zapada w sen zimowy w związku z walką z rdzą w punktach lewarowania.

Z auta wyleci jeszcze wykładzina przednia, bagaznik juz jest pusty i narazie wiecej planów w związku ze zmniejszeniem masy nie mam.

Tak to jezdzi po mokrym, na suchym jeszcze nie udało sie zaliczyć pełnej pojezdzawki bo byly małe problemy z chłodzeniem..
http://www.youtube.com/user/KamillKol?feat...u/2/xtuIliGgoto
I mokre kielce, kompletny brak trakcji, ale kamera mniej trzęsie wiec coś widac przynajmniej
http://www.youtube.com/user/KamillKol?feat...u/5/q40QQ5X4o-s

Wydech 100% sieria wiec słychać tylko "pykanie" które generuje kamera

Siemka Piotrek
Pomijając porównanie naszych samochodów to nadal uważam że 328 z p. 3,73 będzie szybsze od 2,93 np. w Tychach i innych krętych próbach. Cała reszta w rękach, nogach i głowie kierownika... Ponadto, takie krótkie przełożenie jest bardziej "rajdowe" i daje dużo funu, kiedy pakujesz lub zbijasz bieg za biegiem. Przełożenie 2,93 jest trochę "emeryckie" .
Sądzę, że kolega racesuuport mógłby co więcej powiedzieć. Kiedyś w Compacie 328 jeździł na przełożeniu 2,93/3,15, teraz po zrobieniu z niego "radówki" ma 3,73 http://www.racingforum.pl/index.php?showto...69735&st=20

Kamil, tak, jeżdżę również na stalowych 17-kach. Nigdy ich nie ważyłem ale pewnie zrobię to z ciekawości w niedługim czasie.

BTW, Piotruś, jeśli można wiedzieć co będzie po 328. Może być na PW oczywiście

Mnie też dziwią teorie że auto z krutszym przełożeniem będzie wolniejsze (przyspieszenie)od tego z dłuższym np. 3,45 vs 2,97 .

Zmiana biegów trwa, a w tym czasie auto nie jest napedzane. Czasem lepiej mieć biegi dłuższe, żeby mniej mieszać wajchą, chyba że chodzi o wyścigi na odpowiednio dobranej długiej prostej.

r.

Kwintesencja problemu.

Ja z kolei polecam dłuższe przełożenie początkującym, którzy uczą się dopiero techniki jazdy. Mniej zmian biegów to większe skupienie nad linią jazdy i punktami hamowania.

Ja mam w 328 przełożenie 3,73 i szperę spiętą na 40%. Jest krótko, przez to na piątce przy 3k rpm mam 100 km/h. Rekompensuje to lepsze przyspieszenie- 328 z seryjną szperą 25% przy starcie z zatrzymanego dostaje bęcki.

Samo 40% spięcie szpery sprawia, że auto ochoczo idzie bokiem, ale jest przy tym bardzo przewidywalne.

Jeżdżę z taką konfiguracją na co dzień i już się przyzwyczaiłem do częstej zmiany biegów. Jedynym dyskomfortem jest trochę wyższe spalanie

ile długości? tak mniej więcej.

Tak mniej więcej może być jedna, półtorej długości. Tak stwierdził kolega, który został objechany jadąc seryjną 328. Nie były to wyścigi z idealnymi startami, ale przy kilku próbach zawsze zostawał w tyle. Na wiosnę pewnie będziemy to powtarzać z większą dokładnością i pewnie uda się to też poprzeć wynikami z Gtecha.

Ja myślę że miedzy przełożeniem 3,15 vs 2.93 jest mała różnica - przy znacząco lepszej przyczepności niż seryjne auto - Lato (slicki, szpera, dobry gwint, duże hamulce) prędkość w zakrętach wzrosła na tyle, że zaczeło Ci brakować drugiego biegu a trójka jednak jest jeszcze za szybka. Na znacząco krótszym przełożeniu (3,73 itp) przy około 100 km/h obroty na trójce będą na tyle duże, że pozwoli wiecej zakrętów pokonywać bez redukcji a moment obrotowy na kołach będzie znacząco większy na wszystkich biegach co tylko pomoże.

Ja auta używałem często w długiej trasie praktycznie w całości autostrada dlatego chciałem szpera przy seryjnym przełożeniu 2,93, jednak gdybym jeździł tylko po okolicy i tor to bez zastanowienia skróciłbym przełożenie.
Wiadomo 3,15 jest najtańsze ze szperą i gotowe - kupujesz i montujesz - most duża głowa wiec pancerny nie boisz sie o trwałość itp. 3,73 i wiecej to juz chyba mała głowa? - wiec już trzeba trochę delikatniej. pozostaje jeszcze seria z m3 3.2 - małe przeróbki i to mógłby być strzał w 10. dodatkowo pozwoli w komplecie z piastami z m3 zastosować większe hamulce z tyłu co w połączeniu ze standardowym modem - tarsze 325 mm z 330 E46 pozwoli zachowac dobry balans hamulców. innym efektem będzie lepszy ręczny (większe szczęki i bęben) jednak oczywiście dalej jest niewystarczający np do driftu.

Wystarczy seryjny dyfer ze szperą na 3,15 (duża głowa) + zakup dyfra ze szperą 3,73 (ca. 300 zł), przekładasz przełożenie z wałkiem. Cieszysz się dyfrem ze szperą na dużej głowie z przełożeniem 3,73. Ja na takim setupie jeżdżę prawie cztery lata.