Cześć
Tak jak w temacie zabrałem się w mojej A3 1.8T za wymianę złamanej rurki plastikowej prowadzącej bagnet.
Niestety nie dość ,że rurka była ułamana to plastik kruszył się i podczas wyciągania jego części wpadły do środka
Tak się składa że olej i tak muszę wymienić i jutro podjadę do najbliższego warsztatu w tym celu.
Wiem że w smoku olejowym jest siatka ale nie wiem jak gęsta nigdy jej nie widziałem.
Podobno jest to stały temat ,swoją drogą jak można coś takiego zrobić z plastiku który jest wpuszczony do wnętrza rurki prowadnicy bagnetu

Teraz pytania które się pojawiają :
1 Jak bardzo mam się martwić tym tematem, czy taki gówniany rozpadający się w rekach kawałek drobinka plastiku, dostając się do silnika może go uszkodzić ??
2. Mam do warsztatu jakieś 2 km jechać czy odpuścić i bawić się w holowanie .
3 Czy przy wymianie oleju bawić się w ściąganie miski i czyszczenie smoka.

Zdecydowanie najlepiej będzie zaryzykować i ani się nie przejmować, ani nie ciągnąć auta 2km, ani nie zdejmować miski

Jeden z klientów u mnie twierdzi że jak mu się taka złamie to nie wyciąga nic z miski bo i tak się rozpuści

Holować, Miska w dół.

Ja bym dmuchał na zimne. Wyobraź sobie swój poziom wkurzenia jakbyś przez taką pierdołe uszkodził sobie silnik.

Większość TDI co jeździ po mojej okolicy też ma ukruszony dolny kawałek rurki, który przy próbie wyjęcia się utopił. Śmigają i nic się nie dzieje. Szwagier już z 3 wymiany chyba zrobił. A kiedyś w 2.5 v6tdi w misce znalazłem pastylki zaworowe bo tak wałek wytarło że wypadły i też się nic nie stało...

Ok więc poproszę jutro tak dla bezpieczeństwa o wytarganie miski i wyczyszczenie smoka.
Tylko się zastanawiam nadal nad tą drogą do warsztatu ?
Mam olej LM i płukankę LM i pytanie czy w tym układzie robić płukankę, czyli grzać ten silnik po zalaniu czy jak najszybciej zlać olej i nie kusić losu.
Co o tym myślicie ??

Nie kuś. Płukankę zrobisz sobie przy najbliższej zmianie oliwy.

W peugeotach bardzo często łamie się bagnet i wpada metalowa końcówka do miski. NIkt tego nie wyciąga i nigdy nie słyszałem żeby komuś się coś stało.

Zrob jak uwazasz.
Ale... holowanie, miska w dol, czyszczenie, nowy olej i filtr.

Nic nie rób, jeździj i się nie przejmuj. W Fiestach MK6 był temat wadliwych plastikowych bagnetów - przy wymianie oleju sprawdzaniu stanu wyjąłem patyk skrócony o ok. 5cm, czyli końcówka poszła w miskę. Trochę się też przestraszyłem, ale olałem temat i już ok. 50tyś km zrobione od tamtej pory i nic złego się nie stało.

Panowie wszystko ok, gdyby to był większy kawałek plastiku a nawet metalu, to spoko bo wiem, że siatka na smoku zatrzyma.
Na temat rozpuszczenia w oleju się nawet nie wypowiem, bo wiadomo że to debilny pomysł.
To były mniejsze kawałki,typu mały paznokieć lub jakaś jego część.To gówno po prostu się kruszyło
Tylko nie mogę jednego zrozumieć jak taki malutki kawałek gównianego słabego plastiku, możne uszkodzić silnik, nawet jak by wpadł przez sitko w smoku.
Przecież siatka w smoku jest chyba bardzo gęsta, wiec jak coś by poszło to baaardzo miniaturowego.

Siatka w smoku jest bardzo gesta, nie pusci do pompy. A nawet jak pusci to pompa to zneutralizuje a jak nadal nie to obstanie na filtrze. Czesto znajdywalem na smoku sprezynk od gumek zaworowych i nadal nic sie nie stalo

mam dokładnie te same zdanie. Sitko na smoku nie jest z otworami jak 5 groszy tylko 1mm lub jeszcze mniejsze. Plastik nawet jak dostanie się do pompy to zostanie ładnie pomielony i wysłany do gdzie na 100% zostanie. Opiłek metalu jest w stanie się przebić przez filtr ale nie plastik.

Tutaj masz smok z mojego 1.8T.

Łamiący sie bagnet i rurka to norma.

Bardzo czesto po zmianie rurki bagnetu na nową zaczyna się kruszyć równiez plastikowa czesc bagnetu. Nowa rurka jest dużo ciaśniejsza, bagnet ma 15 lat więc..... Nowy bagnet i rurka, tylko z ASO.

Nie ma obaw o plastikowe czesci w misce.

smok 1.8T

Opiszę dla potomnych moje spostrzeżenia.
Olej wymieniony,płukanka zrobiona, miska wytargana.
Plastiku było sporo w misce i coś tam na sitku od smoka(jakaś drobinka), ale tak jak widać na zdjęciu smoka marianmk2.
Nie ma opcji aby jakikolwiek plastik, dostał się do silnika, siatka na smoku jest baaardzo gęsta .
Jedyne co mi przychodzi do głowy to przytkanie smoka przez te plastiki, ale wydaje się to mało prawdopodobne.
Także jak ktoś będzie miał taki problem jak jak to bez obaw

Dla potomnych dodam tylko że jak zmieniają bagnet na nieoryginalny niech sprawdzą ile oleju było na starym a ile na nowym.
W swoim 1.8T wymieniłem kompletny ( z Intercarsu ) i po wymianie oleju wlewając 4,5L mam 3/4 bagnetu a na oryginalnym było full. Pozdro

A w jakie 1.8t wchodzi 4,5l oleju?

kazde