Jako że leciwe w168 wygniło i ma wartość 1,5k zł to nie opłaca się go ratować.

Temat wydaje się banalnie prosty choć wcale taki nie jest, głównie z uwagi na:
- długość w168 to 3,5m i szukamy samochodu takiego samego lub możliwie zbliżonego.
- odpadają wszelkiego rodzaju skrzynie "zrobotyzowane" "pseudoautomaty", zostają tylko hydrauliczne i wmiare sprawdzone cvt
- 5 drzwi
Raczej skupiamy się na roczniku 2010 w górę i możliwie niskim przebiegu, będzie to prawdopodobnie "ostatnie auto w życu..."
Zakładam budżet do 30k ze wszystkim do jazdy.

Ciekaw jestem jakie macie pomysły, uwagi, czego nie dotykać itp?

Jakieś moje typy:
Suzuki Splash/Opel Agila 1.2 - mała dostępnośc, wygórowane ceny, na plus 4cyl i klasyczny automat
Mitsubiski Space Star/Mirage 1.2 cvt - mała dostępność, 3cyl, nie znam opini o skrzyni

Micra z CVT, fajnie jeździ, nie jest to demon prędkości, do miasta wystarczy.

Myślałem, ale przeczytałem wiele złych opinii o tej skrzni cvt...

To jest temat na racingforum?

+1

Od tego jest dział offtopic.

Macie rację, jak najbardziej nie racingowy temat.

Bardzo proszę o przerzucenie do offtopa.

Biorąc pod uwagę pozyję za kierownicą w w168 to jedynym podobnym autem z automatem jest któreś z bliżniaków Venga/ix20. Jak najbardziej można znaleźć 1.6 benzynę z automatem w zadanym budżecie, tylko będzie to wersja z 4-biegowym automatem. 6-biegowy szedł od 2015 roku, ale tutaj najtańsze ogłoszenie to okolice 45k pln. Co w kontekście trzymania wartości na rynku wtórnym jest całkiem zabawne, bo niedalej jak na początku 2019 roku członek mojej rodziny kupił nowego golasa z 1.6 i 6-biegowym manualem za 55k pln po rabacie . ]

Manualem zrobiłem pewnie gdzieś z 2 tysiące km. Silnik radzi sobie bardzo dobrze powyżej 2k rpm, poniżej pomimo lekkiej budy bardzo powoli się napędza (w porównaniu z nowym, cięższym i30 wagon z 1.5dpi pod maską). Do miasta auto idealne, do podmiejskiej jazdy tak do 80km/h również, dalsze trasy z przelotową 120km/h są męczące.

A taka naturalna droga - W169? Skoro stara A-klasa była ok, to nowsza pewnie też. Ja wiem, nie łapie się w rocznik. Ale budżet jest mocno ograniczony, w porównaniu z obecnymi cenami aut.

Moja mama ma podobne wymagania - koniecznie automat i nie za duże. Żeby nie było - jazdy automatem zaznała w Scorpio i radziła sobie. Potem był Focus z USA - świetny i w ogóle nie gnił, co go odróżnia od europejskich. Potem brat go skasował i trzeba było coś na szybkości, koniecznie w automacie. Wjechał New Beetle.

A Fabia 2? To nie jest seksowne auto, ale generalnie działa. Pytanie tylko czy DSG DQ200 wchodzi w grę?

DQ200 to szit niestety, nawet do pyrkania.