Witam, czy w Polsce robił już ktoś driftowóz na Mazdzie MX-5?
Proszę o jakies opinie?

Z tego co się orientuje to raczej kiepski pomysł. Mały rozstaw osi spowoduje, że auto stanie się trudne w opanowaniu po przekroczeniu granicy.

Da się zrobić.

http://www.torco-oil.com/5-team-torco/jeffrey-abbott.html

...że da się z MX-5ki zrobić driftcar, to ja o tym wiem, chodziło mi o jakieś rzeczowe uwagi.
Ps. Dzieki za linka

Gdzieś czytałem o mx-5 z CA18det pod maską. Maczał w tym palce chyba Kali, ale czy było to robione pod drift to nie wiem.

AWR pokazał projekt z silnikiem 2,3 ~290KM na bazie NC pod Mazdę jako jednego ze sponsorów w celach marketingowych, jeździ, ale moim zdaniem to robienie czegoś wbrew autu. Są nawet projekty z 13B, turbione, z SR'ami czy nawet z LS'em - tylko cały czas uważam, że to projekty robione po to, żeby udowodnić, że się da. I głównie po to...

Natomiast do okazjonalnego łupania bokami - nada się, szczególnie na mokro/brudno. Fun jest, ale materiał na auto do DMP można wyrwać lepszy

widziałem taka na KOE2007 czy 2006 , ale gość ciągle spinował, wydawało się ciężkie do opanowania

nie, nie jest pod drift

jest takie forum magiczne
http://mx-5.pl/
tam sa rozne projekty.
ale nie wiem czy ktores auto jest tylko pod drift.

W PL nie ma żadnej Miaty stricte pod drift, aczkolwiek patrząc na jankesów - jak najbardziej się da.
Ogromną kopalnią wiedzy będą następujące strony:
miata.net
miataturbo.net
mx5nutz.com

Co do Mx5 z CA18DET - mimo szacunku dla kolegi, który się na to porwał - bezsens, nie wspominam o wykonaniu.

Ciekawymi drogami do rozwoju będzie bardziej posadzenie w Miacie V8 pokroju LS1, bądź SR20DET (jeździ sporo takich projektów za oceanem).
Stoi do łyknięcia jedna NA z zakutym silnikiem, która w sumie byłaby do driftu jak znalazł - kwestia włożenia mocniejszej skrzyni od RX7(wchodzi po swapie dzwona o ile dobrze pamiętam) ->roadstery.pl - czarna turbo sztuka.

W starszych modelach problemem może być sztywność nadwozia, ale od czego (po raz kolejny) są Hamerykanie:
http://www.flyinmiata.com/index.php?deptid...20%20%201990-97

Różnych zawieszeń jest do tego od groma, kwestia chęci:)

forum dla tych co driftują miatami w USA:

http://www.roadsterdrift.com/

Dzięki za info
Tu znalazlem ciekawy klip

http://www.youtube.com/watch?v=e9jyUvD-M6E...feature=related

Pzdr,

Chcesz to robić na zasadzie sztuki dla sztuki, czy masz pod ręką takie auto i chcesz coś z tego stworzyć?

Na razie rozwazam zakup MX-5, jako auta, które chce przygotować jako swoje auto treningowe.
Bmw odpada, Nissan również i stawiam na Mazdę.
Na chwile obecną zbieram opinie.

Mały, lekki, 2 osobowy, sportowy samochód, lubi pałowanie, rozmieszczenie ciężaru 50:50 i nie jest paździerzowatą bmką
Moim zdaniem świetne auto treningowe i do nauki.
Oczywiście takim golasem bym nie trenował.
Jeśli zdecyduję się na MX-5, to obowiązkowo hardtop, rollcage, modyfikacja silnika, układu kierowniczego, zawieszenia, nadwozia itp. itd.











Pozdrawiam

Opinia "obiektywna" jest taka, że jest to w naszych warunkach sztuka dla sztuki - może dasz radę konkurować z czołówką, ale raczej nie, a i tak będzie dużo drożej i bardziej problematycznie - twój wybór.

A o co chodzi z tymi "naszymi warunkami" - nie bardzo rozumiem???
...i dlaczego problematycznie??

Nic nie pisałem o tym, że mam zamiar konkurować tym autem z czołówką - Ja to robię dla zabawy
Czy drożej? Generalnie jakiekolwiek auto będziesz chciał profesjonalnie przygotować - i tak musisz się wiązać z kosztami.
Szacuję że przygotowanie MX'a pod moje oczekiwania, nie powinno przekroczyć 40.000 zł ...i wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem, niż zakup skatowanego i przypałowanego driftowozu.
Jak zrobię sobie auto od podstaw, przynajmniej wiem czym jadę - a widziałem już różne patatajnie na alledrogo.pl

Moim zdaniem zaczynając swoją przygodą z driftingiem od takiego auta tylko zniechęcisz się do tego pięknego sportu, oprócz BMW i Nissana jest kilka sensowniejszych opcji. Szczególnie z budżetem +/- 50k zł.

sztywność nadwozia pozostawia wiele do życzenia, żeby to poprawić trzeba dorzucić wagi,słaby układ napędowy, generalnie powtórze to co poprzednicy:sztuka dla sztuki. chociaż patrząc na twoje projekty widze że lubisz wyzwania

Na zagarnicznych forach i stronach o drifcie piszą, że jest to idealne auto do nauki driftu.
Co do sztywności, wagi, układu napędowego - Przecież to oczywiste, że nie mam na myśli seryjnego golasa
Skoro za granicą dają radę, to dlaczego ja nie mialbym dać rady, tymbardziej iz lubię wyzwania i wszystko co nieprzeciętne

A tu znalazlem ciekawa stronke z opisem aut najlepszych do driftu:
http://www.driftingstreet.com/drift-cars.html
Jest nawet Volvo 200ka, które równiez rozważałem Miałem kilka takich...ale to chyba jednak za cieżkie i za wielkie bydle

A tu o Mazdach
http://www.driftingstreet.com/mazda-drift-cars.html

"...Mazda also emphasized on balance for the MX-5 and have achieved a 50:50 weight distribution, making this one of the best Mazda drift cars.
It has very neutral balance so it's a great car for beginners. It’s a small, lightweight sports car that loves to be driven hard. The higher up in the revs, the better! It’s a real driver’s car and is designed for only that purpose alone.
Drifting the MX-5 in stock form is somewhat of a challenge, but that also makes it a great car to learn from. The weight is its ultimate advantage as the older MX-5 weighs just under 1000kg and the newer models are a little heavier; just over 1000kg. Power output is ranging from 115hp on older models to 160hp on newer models.
You don’t see this car very often in drifting because it is generally considered to be more of a beginner’s car, but personally I can never get enough of this car..."

Laicy chyba tego nie pisali

Nie wiem czego nie rozumiesz. Rennen ma na myśli nasze polskie warunki i dostęp do części.

Do nauki ? tym bardziej jakieś e30 z m50 kupisz poniżej dychy. Do mazdy u nas przecież w kwestii driftu nic niema. To będzie droga przez mękę.

Ale rób, przecieraj szlaki. Tylko jak uturbiać to i zakuwać... i 40koła na kompleksowe przygotowanie. Może...

Chcesz coś do nauki, a zamkniesz się z nią na rok w garażu. Bez sensu.
Kup właśnie coś co można rozjebać, przejedź się jakąś uturbioną mazda, zobacz czy ci pasuje. Potem pchaj worek pieniędzy w nowy projekt.

Między czasie jeździj jakąś bejcą za grosze dla fanu. Zawsze ją komuś sprzedaż, szkoda nie będzie i strata niewielka.