Witam!

Rozglądam się za ww autem.

Chciałbym dowiedziec się jak najwięcej informacji na jego temat od osób go użytkujących (forum lexusa to totalna klapa)

Uzytkowanie głównie w miescie, raz w tygodniu trasa.

Czy znajdzie się dla niego godny konkurent do 70/80k?

Tutaj naprawdę na duży plus stosunek mocy do spalanej benzyny.

No i własnie, jak wygląda spalanie jeżdząc po miescie, korki nie korki, z tego co wiem silnik elektryczny działa do 60km/h.


Z góry dzięki za wszytskie informacje

Pozdroawiam

Nie wiem jak w w GS, ale w RX dla znajomego więcej palił w trasie niż w mieście właśnie W mieście zamykał się w 9 litrach, na trasie było i 13.

Troszku jeżdżę (nie swoim) Gs 450h ale IVką a Tobie pewnie chodzi o MKIII ale spalanie średnie IVki to 9-11l gdzie 11l trzeba już się mocno starać...w trasie (autostrada) rekord to 14l ale nie będę mówił jaka wyszła średnia km/h...
Osiągi ok. nawet mnie zaskoczyły na +

A jak myślisz o mk3 to nie wolałbyś V8 3uz z LPG? W trasie spokojnie zejdzie z beną poniżej 10l a mniej spokojnie 11-12l a lpg trzeba w trasie liczyć 12-13l a w mieście 14-16l (korki)...

Miałem kiedyś ten model .

Polecam auto zupełnie się nie psuło . Bardzo dynamiczne , wnętrze trąca myszką już kiedyś to robiło .
Spalanie w mieście do 10 L , trasa pełnym ogniem do 13 L .

A można liczyć na delikatnie "sportowe" emocje? Zraża mnie trochę skrzynia CVT bezstopniowa...

Jak z samym serwisem i bateriami?

UP, może ktoś by mi jeszcze powiedział cos na temat tego auta?

Na emocje nie licz

Czyli co lepiej pójść w stronę jakiegoś mocnego diesla? Np e60 lci 535? Może macie jakieś inne propozycje.

450h jest naprawdę fajnym kompromisem osiągów i ekonomii. Z tym, ze auto będę finansował więc zwiąże się z nim na jakieś 2 lata a nie chce się męczyć. Zawsze miałem auta z tych bardziej dynamicznych a jesli tutaj czułbym się np jak w mercedesie cls który jedyne emocje jakie we mnie wzbudzał to zażenowanie i znudzenie to nie chce iść tą drogą.

najlepiej znajdź takie auto i się nim przejedź. krótka przejażdżka raczej da Ci wiecej informacji o odczuciach w czasie jazdy, niż opis na forum...

Praktycznie każdy Lex mocno izoluje kierowcę, wiec jesli w clsie nie znalazłeś emocji, to tym bardziej w GSie moze byc o to cieżko.

Tak jak napisał siewcu, musisz sprobowac na własnej skórze

Jak chcesz i jesteś z okolić Wawy mogę Ci załatwić przejechanie się hybrydą ale MK4 więc ... to nie mk3.
Ewentualnie mk3 ale v8 z LPG...

Watpie, ze w 80tys się zmiescisz, ale jesli szukasz nietuzinkowej limuzyny z lekko sportowym zacieciem możesz przejechać się Infiniti M37, kolo 100ty juz powinienes znalezc egzemplarz z polskiego salonu z pewna historia.
My akurat mamy w domu i Lexa (co prawda LS) i Infiniti i wiem, że jeśli chodzi o komfort i całkowite odizolowanie od zewnątrz to tylko Lex, jesli o emocje, to tu wygrywa Infi

Ja na swoim przykładzie mogę Ci powiedzieć że emocje sportowe i GS to słabe połączenie ale bardzo dynamiczne , wygodne , komfortowe jezdzenie już tak .

Mocy nie brakuję , skrzynia jak na CVT w tym aucie nie działa zle , mój był z 2008r do tej pory nie ma problemu z bateriami i ogólnie z niczym.

No własnie, CVT nie męczy, głównie akustycznie? Jedyne skojarzenia jakie mam z nią to jazda skuterem 50ccm

Wiadomo, ze przy pełnym gazie obroty cały czas trzymane są na max. A jak to wygląda przy prędkościach przelotowych rzędu 160km/h? Ma tu coś do rzeczy hybryda, ze podtrzymuje prędkość swoją pracą silnik spalinowy przez co obroty są niższe?

Wybaczcie za może laickie pytania ale to mój pierwszy kontakt z hybrydą.

A propo sportowych emocji, można to auto porównać do a8 d3 4.2tdi? Bo akurat z segmentu wyższego to auto było "luksusowe" ale i też dawało namiastke sportowych odczuć

Ja miałem A8 D4 4.2 tdi i wg mnie Audi jest zdecydowanie autem lepszym pod kazdym względem . ( wg mnie tych aut nie powinno się nawet ze sobą zestawiać ) . Jeśli A8 daję namiastkę sportowych odczuć to pod tym względem Lex jest z Audi porównywalny .
Aktualnie śmigam Bmw f02 750 XLI i również stawiam to auto na równi .

Skrzynia która jest w hybrydach Toyoty nie jest skrzynią CVT jaką znamy z AutoŚwiata. Nie ma w niej awaryjnego łańcucha i ja śmiem twierdzić że jest to jedyna automatyczna skrzynia na tym świecie która się nie psuje z tego powodu że nie ma tam żadnych części z powszechnie znanych automatów - żadnych tłoków, tarczek, łańcuchów współpracujących z kołami stożkowymi, żadnych elektrozaworów i bloków hydraulicznych. Jej zasada działania jest tak genialnie prosta że aż poraża. Więc jeżeli nawet nie lubisz Toyoto-Lexusa i tego co ostatnio wyrabiają z designem nowych modeli że aż oczy bolą (a na reklamach wmawiają że to piękne jest) to napewno docenisz fakt że nie popłyniesz 10-20 tys zł na remoncie skrzyni w swoim luksusowym wozie.
Dzięki tej skrzyni rozruch silnika w trybie start-stop nie wk...wia człowieka bo jest całkowicie bezgłośny jak w alternatoro-rozrusznikach VALEO montowanych w e-HDI Citroeno-Peugeotów.

I to normalne że hybrydy więcej palą w trasie bo tam nie ma odzysku energii z hamowania i całość idzie już z paliwa niemniej silniki pracują w cyklu Atkinsona, sprawność jest wyższa niż normalnej benzyny więc nawet w trasie szybki przelot nie poraża zużyciem paliwa.

Wszystkie hybrydy Toyoto-Lexusa mają parę fajnych bajerów takich jak klima która działa nawet przy wyłączonym silniku w związku z czym w korkach nie musimy słuchać klekota pod maską albo wąchać spalonej beny a dodatkowo hybrydy na silnikach 1.8 nie mają ani jednego paska klinowego - czyż to nie piękne ?

P.S. nie wydaje się Wam że konkurentem dla A8 jest jednak linia LS u Lexusa ?

miałem to auto i zrobiłem z nim przebieg pomiędzy 80 a 120k.

możemy się zdzwonić, bo nie będę miał czasu za dużo pisać tutaj, ale w skrócie.

Na plus:
-> jest dyskretny. sumsiedzi bardziej nienawidzą tych w e60, a tym bardziej w starych mercedesach. jak trzeba wyglądać 'nie na bogato', a jeździć premium autem to Lex się nadaje;
-> jest cichszy od konkurencji przy każdej prędkości;
-> spalanie w mieście 11-13 - obecnie jeżdżę Superb 2.0t (200hp) i Skoda pali więcej [lol];
-> zdecydowanie większa szansa niż przy niemieckich autach, że kupisz samochód używany, a nie przystanek po recyklingu.

Na minus:
-> dziennikarze moto opisując model eufemistycznie pisali, że precyzja układu kierowniczego nie jest aż tak dobra jak u konkurencji z Bawarii. realnie - jest do dupy, jeśli szukasz przyjemności (i zupełnie poprawnie, jeśli się jej nie szuka). jechałem ze 2 razy MkIV - poprawili bardzo;
-> symboliczny bagażnik (auta sprzedawali z kompletem walizek Samsonite, domagaj się ich jak będziesz kupował używany, zdecydowanie poprawia możliwość spakowania się na wyjazd;
-> świerszcz w desce rozdzielczej (w moim ASO usunęło na 70k - między 5k a 75k, później wrócił). auto kupowałem od ojca - stąd wiem;
-> skóra gorsza niż miałem w e46 (ale tam miałem individuala, więc może jakiś wypas. obecnie w Skodzie jest równie do dupy);
-> jest to powolne 345hp, zaryzykowałbym, że podobnie jak e60 z mocą rzędu 270hp;
-> jak raz zdarzyło mi się na autostradzie chcieć pokazać, że mam większego siusiaka to bezskuteczna 30km ucieczka przez Insignią w dieselu (!!) skończyła się komunikatem na desce, że baterie się przegrzały (trzeba było zwolnić i problem zniknął, ale siusiak mi się jakby zmniejszył od tego czasu);
-> ponoć należy się liczyć z wymianą baterii przy przebiegach 1XX (czyli takie jakie mają używane lexy obecnie) i ponoć to nie kosztuje mało (nie sprawdzałem);
-> jak trzeba coś naprawić/wymienić to niestety welcome to ASO. a to oznacza, że za amortyzator (w moim wymieniane 2 lub 3 razy przy przebiegu 120k!) płacisz 8x tyle monopoliście co zapłaciłbyś na warunkach rynkowych.

Neutralnie:
-> usypiający zmysły każdej osoby, jaką znam. masz 345hp, a jeździsz jak szofer ministra z ministrem.

zdecydowanie wolałbym e60 z mocnym motorem, ale to Tobie ma się podobać.

aa. znam ceny wywoławcze. u mnie też było bodaj 80k, sprzedałem za 58k. nikt tego nie chce, sprzedałem pierwszej osobie, która oglądała auto (po ponad pół roku). jak pisałem w moim ogłoszeniu - mój samochód nie nadawał się do standardowych w Polsce opisów o stanie idealnym, gdyż był w stanie znacznie lepszym (2 kierowców, auto w rodzinie, wersja Prestige, prawdziwie bezwypadkowy i prawdziwy przebieg, kupiony w PL, serwisowany wg książki i jak była potrzeba - nie wg polskich standardów). więc śmiało negocjuj jak będziesz jednak kupował.

No na taką odpowiedź liczyłem, dzięki:)

Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi chyba odpuszczę, nie moja bajka.

Spróbuje jeszcze znaleźć gdzieś takie auto i się przejechać, zeby się upewnić i poźniej nie żałować

Brak tylko pomysłów co zamiast tego auta by spełniło moje wymagania...

LS600h ;-)

Znaczy się że szukasz głównie auta oszczędnego ale jednak zapierdalacza ?

A e60 o oznaczeniu 545i, co to w ogóle za motor? Padały wcześniej propozycje tego auta tylko z trzylitrową benzyną, dieslem (535i/d), może to jest jakaś alternatywa? Autorowi może takie info się przyda, tym bardziej, że w 7er też ten motor był montowany. Ja chętnie też się czegoś dowiem bo mimo całej otoczki, która powoli narasta naokoło tego modelu, to buda mi się bardzo podoba, a będę szukał następcy aktualnego samochodu.