Cześć Jestem posiadaczem seata leona 1 z silnikiem 1.8t o mocy 180km z zamontowaną instalacja gazową ZENIT od subaru 260km dzięki czemu instalacja jest gotowa na zwiększenie mocy do 260 km. Chciałbym się dowiedzieć jak się ma gaz z wgraniem odcinki oraz jakiegoś popcornu? Może ktoś modyfikował 1,8t z gazem i chciałby się podzielić wiedzą jak uzyskać okolice 250 km? pozdrawiam serdecznie

Popcorn na gazie... Raczej średnio... Brzmienie jak dupa sashy g. po 9tym nagraniu z Alanem. To że masz gaz na 260 czy nawet 700km nie oznacza że silnik magicznie tyle wyciągnie. Na gazie trzeba dobrego strojenia zapłonu a u nas mało kto to ogarnia bo na gazie ma być tanio

na te 260 potrzebujesz wydech przelot, fmic, wtryski co najmniej 440 + pompa paliwa co najmniej z s3, k03sh + ewentualnie kolektor szerszy i warto pomyśleć o o nowym sprzęgle.

gaz to tylko zasilanie, nie widzę tu dużego problemu z popcornem czy też odcinką no chyba że ma być ona przy 8500 ;-) ALe zawsze sobie możesz na sterowniku ustawić żeby powyżej pewnych obrotów bądź obciążenia przechodził sam na benzynę.
Stroiłem takie auta na LPG, popcorn klasycznie wychodził bez wyczuwalnej dla mnie różnicy do benzyny. Odcinkę w niektórych motorach ustawialiśmy po 7800 i nawet na Valtekach to śmigało a teraz kładę AC-Wxx i jest zajebiście. Odnoszę wrażenie że najważniejszy w instalacji LPG jest reduktor szczególnie przy Turbo są modele które nie "nadążają" za wzrostem ciśnienia jak Zenit np.
A BRC można odpalać przy 0 stopni zmieniać przy 10 na gaz i nawet czknięcia nie będzie do tego ładować po 1.5 bara i śmiga wiele wiele lat.

Bawilem się u siebie i na gazie średnio to brzmi, na benzynie idzie to też jakoś w miare przewidywalnie wystroić, na gazie czasem długo nic a potem jebniecię jakby miało rure wysadzić albo w ogóle trzaski, popierdywanie. W brzmieniu jest też zauważalna różnica.
Ważny reduktor, wtryski, sposób/miejsce montażu, sterownik (te od brc to syf. Może "przyjazne" monterom ale strasznie ubogie)

Witam.

LPG nie jest żadnym problemem czy ograniczeniem.
PODSTAWA to kumaty monter no i graty.

ZOBACZ jakie fury gość robi w Warszawie na LPG.

Pozdrawiam

Ten gościu którego podlinkowałeś to niech najpierw nauczy się stroić choćby proste wolnossące fury, potem może będzie wart polecenia.

STerowniki wogóle całe instalki od BRC to syf, bieda aż tam piszczy, części drogie, ekonomii na tym brak. Ale reduktor to się chyba nazywa BRC Max mogę w ciemno polecać. Niby do 250 KM a obskakuje 350 KM V8 bez zająknięcia

No dobra Panowie to ja zadam pytanie, kto w Wa-wie lub okolicach ogarnie taki temat jak zgazowane podłubanie 1.8T AUM na hybrydzie k03s bo z tego co wstępnie się orientowałem to nikt nie chce stroić na gazie.
Instalacja STAG którą mam podobno spokojnie do 300 kunia powninna dać radę
Wszyscy proponują strojenie na PB98 a potem jedź sobie Pan go gaziarza co jak dla mnie jest bzdurą.

spróbuj Gaz Energy kiedyś się chwalili że nawet robią potem hamownię na LPG

Jak masz to wystrojone na pb, to w czym gazownicy maja problem. Przecież aum ma szerokopasmowe i w programie staga można podglądać lambdę.

Może jestem w błędzie, ale myślałem że prawidłowo i najlepiej, program to się powinno robić pod paliwo jakim silnik będzie zasilany ?

Jak na PB98 będzie ładna korekta paliwa oraz brak mocnego cofania zapłonu to i na LPG będzie malinowo (o ile osprzęt LPG jest ok i gazownik kumaty).

a to mało moze być problemow? Albo za krótkie czasy wtrysku benzyny na jałowym, albo za duży boost i ciężko parownik ogarnąć

Najlepsze combo jest wtedy jak wtryski dobrane na zapas w stylu piczy kłak, chodzą na 98%, bo marzenie właściciela wozu to max mocy oczywiście bezpiecznie i lekko, a potem gazownik cytryn gumiak leci na dodatniej korekcie paliwa na bucie i mówi, że wtryski benzynowe zapętlają (zapętlają tylko podczas wtryskiwania lpg, ale on na to nie wpadnie, że coś źle robi), więc soft silnika do dupy zrobiony.
Nie wpadnie na to, że jakby jechał na delikatnie ujemnej korekcie to czasy wtrysku benzyny skróciłyby się mu i po pętleniu ani śladu.
Nie wpadnie też na to, że jak na ujemnej lekko korekcie wypuści auto to jak kiedyś sonda lambda padnie, a właściciel akurat będzie trzymał pedał w oporze to stanie się w silniku potop.
Wisienką na torcie są długoterminowe korekty paliwa, które przez kiepsko wystrojone lpg potrafią na zimnym silniku lub tuż po jego odpaleniu powodować gorszą pracę na benzynie.

że się tak zapytam, macie kogoś kumatego od brc w Krakowie lub okolicach?

Dlatego mocniej pomodzone silniki powinien na LPG wystroić tuner, bo gaziarze nie mają o tym za dużego pojęcia. Oni powinni tylko poprawnie zamontować odpowiednie graty, bo w sumie to są tylko monterzy instalacji.

skrzat, na lpg-forum trzeba szukać kumatych ludzi od lpg.

Ze swojej strony tylko powiem, że lapiej wkładać jak największe wtryski gazowe (tak u dobrego producenta jest kila typoszeregów wydajności) z wyjętymi dyszami i do tego minimalne ciśnienie gazu. Zminimalizuje to overboost ciśnienia gazu po puszczaniu gazu z podłogi do zera. Np reduktory kme strasznie się pompują i im większe ciśnienie tym bardziej. Do tego sterownik, który ma dolewanie benzyny procentowo w mapie i nawet słaby osprzęt gazowy obrobi każdy silnik. Lpg naprawdę nie musi iść do odcięcia. Przełączanie Z gazu na benzynę podczas pełnego obciążenia to bardzo zły pomysł chociaż by ze względu na korekty stukowe i oczywiście korekty lambda.

Czyli wymagasz od tunerów, by byli gazownikami i już, a od gazowników, że nie muszą się znać na swojej robocie i fachu?

Od KME jeszcze bardziej pompują się Zavoli, temat rzeka ogólnie, ale pompowanie jest uciążliwe to fakt. Z mojego doświadczenia obecnie reduktory Tomasetto są naprawdę spoko, w mocniejszych wersjach mają podwójną kompensację względem ciśnienia w kolektorze, nie leje się z obrotowych kolanek, są cenowo ok, mają wbudowane filtry i ciśnienie co miesiąc się nie zmienia na inne, a jego zakres ciśnień jest dosyć szeroki jeśli chodzi o ustawianie. Przerobiłem już KME/AC/Magic/Zavoli.

Niestety 100% prawdy, wielu gazowników nie kuma tych zależności, nawet tych "dobrych polecanych na forum" co przecież jest definitywną wyrocznią
Warto też pamiętać że co gazownik wypuści to wypuści, nawet jeśli zrobi dobrze to systemy wtrysku LPG przeważnie nie są na poziomie tych PB i po pół roku korekty i tak się rozjadą. Jak dla mnie pomodzone auto turbo z wąskopasmową sondą + LPG to zawsze rozwiązanie co najmniej problematyczne