Witam,

szukajkę przeglądalem całą i niezbyt wiele znalazłem odnośnie odprężania silnika pod kompresor.
Otórz są sprzeczne informacje, jedna mówi, że trzeba odprężać tak jak w turbo, a druga, że nie trzeba, bo przyrost KM i Nm jest stopniowy.
Załóżmy, że silnik, w którym miałbym mieć zamontowany kompresor to V6 o mocy 220KM, seryjnym stopniu sprężania 10,8:1, a po lekkim splanowaniu głowicy może mieć w okolicach 12. Moc jaką bym chciał uzyskać przy pomocy kompresora Eaton M90 to 300KM.
Teraz pytania:
1. Czy trzeba odprężyć silnik, jeżeli tak to do jakiego stopnia sprężania?
2. Jakie musiałbym mieć ciśnienie doładowania, żeby osiągnąć 300KM z tego kompresora w moim silniku?
3. Jeżeli muszę go odprężyć to jaka musiałaby być grubość drugiej uszczelki + blacha(łącznie, bo nie pamiętam teraz grubości samej uszczelki) do zrobienia kanapki?


Z góry dziękuję za pomoc

1. Wypadaloby, ale mozna dobrze zaplon opoznic albo zalac paliwo o duzej liczbie oktanowej. W pierwszym przypadku bedzie mala sprawnosc silnika i tymsamym moze byc problem z uzyskaniem wymarzonych mocy. IC wskazany.
2. Zapewne okolice 0,6bar, ale wszystko zalezy od silnika. Przy takim doladowaniu IC raczej juz jest wskazany.
3. Suwmiarka, kalkulator lub chociaz google. Zalozmy, ze nie chcesz odprezac silnika uszczelka o grubosci wywrozonej z fusow

zmierzyłem i uszczelka ma 1,2mm grubości, w związku z tym jaką grubą i z jakiego materiału powinienem metalową przekładkę zrobić?


Dziękuję za powyższe odpowiedzi.

Odpowiednia. Myslenie nie boli.

colin pisałem Tobie PW, ale masz pełną skrzynkę

Więc tu pytam: Jaki powinienem mieć stopień sprężania przy montażu kompresora?

Ja tutaj czegos nie rozumiem. Pytasz sie jaka gruba ma byc uszczelka odprezajaca w silniku V6 o mocy 220KM, seryjnym stopniu sprężania 10,8:1, a po lekkim splanowaniu głowicy może mieć w okolicach 12 gdzie seryjna uszczelka jest 1,2mm.
Pozniej pytasz sie do ilu masz odprezyc, wiec zastanow sie jakim cudem ma Ci ktos podac odpowiedz?
Fusy z mojej herbaty mowia: 9,5:1 oraz 2,2mm - zadowolony? Tylko nie miej pretensji do mnie jak nie wyjdzie, bo z tymi fusami to ja amatorem jestem

To jaki masz w końcu ten stopień sprężania ?
Tak czy siak pod 0,6b to właśnie w okolicach 9,5:1 bym zrobił a jaką uszczelką to już sobie policz.
EDIT: Colin kiedy będzie EM 3 ?

Koniecznie trzeba odprężyć. Nawet nie łudź się, że się bez tego obejdzie. IC też powinien być

Powiedziałbym że nawet musi, jeśli kolega chce mieć auto wystrojone na maxa a w ciepłe dni nie chce mieć noka

Heheh jeżeli stopień ma 10,8:1 to nie wiem jakim cudem po samym liźnieciu głowicy wyszło by 12 hehhe może jest maksymalnie 10,9 i to ciekawe bo uszczelki zamienne są raczej deczko grubsze niż orginał fabrycznie.
przy 220KM aby dojść do 300KM nie wiadomo ile trzeba dmuchnąć po pierwsze zależy to jaka wielka sprężarka będzie po drugie jak duży IC
Do odprężenia na pałe możesz dać dwie uszczelki i blache 1,5mm i nic się nie stanie lecze w ciemno dlatego więcej niż 0,6 nooo max 0,8 nie dmuchał bym bo niewiadomo co i jak z tą komorą sprężania
lub jak już byś zrobił przekładkę 1,5mm to potem możesz lać olej w garnek przy GMP przez strzykawkę z podziałką w mililitrach i wlewać tam olej pod gwint świecy licząc/ zapisując ile już ml wlałeś potem to już nieproblem wyliczyć stopień z pojemności całkowitej.
czyli podziel pojemność skokową tłoka na 6 następnie dodaj do tego to co wlaleś do komory spalania tylko byś musiał przekształcić na cm^3 następnie dodaj do siebie pojemność jednego garnka (To co podzieliłeś na 6) i pojemność komory spalania co przekształciłeś na cm^3 następnie podziel to jeszcze na pojemność komory spalania (to co przekształciłeś na cm^3

ja robiłem na pałe, blacha z nierdzewki wycinana laserowo na podstawie kształtu uszczelki (gość przerysował w autocadzie) potem wyciał mi laserem płyte z nierdzewnej płyty o grubości 1mm i narazie daje rade.

odnośnie stopnia sprężania jaki jest/będzie w tej chwili to ciężko powiedzieć, bo:
silnik został rozebrany do zera, wymienione pierścienie na nowe, dotarte zawory i myślę, że min 0,5mm, a może więcej szlifnięte głowice (były lekko zwichrowane)
Odnośnie wróżenia z fusów również jestem w tym nienajlepszy, dlatego wolałem nieco zawyżyć przwidywany stopień sprężania i napisałem, że może być w okolicach 12. Nie bardzo widzę sens składania silnika tylko po to, żeby wykonać pomiar i potem ponownie go rozbierać, żeby dokładnie wyliczoną uszczelkę założyć. Stąd nie pytam o dokładną grubość uszczelki, tylko przewidywaną (j.w. "na pałę"). Myślałem o 1mm uszczelce.
Lepsza z nierdzewki czy stalowa?
IC oczywiście również będzie

Po tym co przeczytałem (i troszeczkę wywróżyłem ) mogę się założyć, że mylisz stopień sprężania z ciśnieniem sprężania a to dwa zupełnie różne parametry...

Gdybys napisał konkretnie o jaki silnik chodzi,to chyba łatwiej mozna by znależc mniej 'wrózbiarska' rade.. rózne silniki,róznie znosza przeciez doładowanie nawet przy takim samym stopniu sprężania..

to samo zpostrzegłem
Mistrzu weź obcykaj co to stopień sprężania a co Ciśnienie sprężania.

pamiętaj że uszczelka też otacza kanały w głowicy więc pasuje jednak aby była cnajmniej z nierdzewki....

ale do tego nie trzeba składać całego silnika , wystarczy wał na dwóch skrajnych podporach przykręcić , wsadzić tłok z korbowodem do pierwszego cylindra, uszczelnić smarem , potem głowicę również na smarze i starej uszczelce i finito , pół godziny roboty wliczając przerwę na fajkę

pytanie co lepsze "kanapka" czy wycinana uszczelka, w moim bardzo budżetowym projekcie który ma CR 10,3 chcę dmuchnąć około 0,5 bar na początek i się zastanawiam co lepsze, odprężanie tłokami nie wchodzi w grę.

rób kanapkę

a czy jesli silnik jest rozlozony to czasem nielatwiej bedzie odwrocic glowice do gory nogami i sprawdzic pojemnosc komor spalania, sprawdzic/przyjac grubosc skreconej uszczelki pod glowice i sprawdzic objetosc komory spalania w tloku i/lub bloku??

po co kupowac kucizne skoro po delikatnym liznieciu glowicy mozna jechac od 10.8 do 12:1 ??