Witam.Zastanawiam sie nad tym jaguarem...Najbardziej interesuje mnie silnik.400km i kompresor,Jezdził ktos takim egzemplarzem?jakie wrażenia,jak z osiągami.Mile widziane ogólne plusy i minusy tego jaguara.Wygląd zostawiam do swojego oceniania...Z góry dzieki za pomoc
http://moto.allegro.pl/jaguar-xjr-xjr-v8-k...2647971092.html

jeździłem Dailmelrem super8 (niby to samo, ale lepiej wykonane), po za konsekwencjami założenia LPG (nie ja) w postaci wymiany przepustnicy itp, samochód bezawaryjny, dośc słabe hamulce, jak na taką moc, dużo forda w środku, drogi serwis, a zapomniałem, delikatne zawieszenie i kosztowne naprawy z tym związane, ale z drugiej strony wart każdej złotówki ;-)

A osiągi? banan na twarzy jest czy srednio z tym..? bo patrząc na v8 400ps i kompresor to powinien fajnie jezdzić

Na TVN turbo testowali go w zakupie kontrolowanym
Mówili o bardzo drogich częsciach i awaryjnej skrzyni biegów

Oni jeździli chyba dokładnie tym egzemplarzem, który wkleił kolega w pierwszym poscie. I faktycznie z tego co mówili to ceny części jakie podawali maskara, na rynku zero zamienników, blachy aluminiowe przez co głupi błotnik trzeba kupować w aso za worek kasy.

Spójrz na E55.

Miałem, jeździłem, serwisowałem
Co prawda nie był to R ale Super V8 z większym rozstawem.
Fajny dupowóz, wygodny, 5 s z groszami do 100km/h.
Zwraca uwagę i nie jest za bardzo popularny.
Koszty serwisowania hmmmmmmmmmm duuuuuuuże, chyba że sam jesteś mechanikiem, masz dojście do części w przyzwoitych cenach i lubisz czasami podłubać przy samochodzie:)
Z silnikiem nie ma większych problemów, nie wiem jak w XJR jest z zawieszeniem, u mnie była pneumatyka, koła 20" i strasznie wszystko dostawało po dupie na naszych drogach. Później zmieniłem na 18" i zupełnie inny komfort jazdy.

Podsumowując: Jeśli masz worek kasy i będziesz w miarę możliwości sam dłubał przy samochodzie to ok.
Jeśli masz dwa worki kasy to spokojnie możesz jeździć do ASO i patrzeć jak się śmieją prosto w twarz mówiąc że
wymiana oleju to koszt 1000 - 1200 zł

Z tego, co pamiętam, to w "Zakupie kontrolowanym" sypali astronomicznymi kwotami (oczywiście wszystko w ASO).

Skrzynia nawet do 30k, amortyzatory pneumatyczne kpl. 15k, błotnik przedni 3k, maska 6k.

Na temat ASO można historie opowiadać
Alternator 5000 zł, czas oczekiwania 3 tygodnie bo leci aż z UK

sęk w tym że prawie wszystko trzeba kupować w aso bo nigdzie indziej nie ma. właśnie dlatego stoi już u mnie taki na placu 5 mieś bo właścicielowi szkoda wydać 12 tyś za dwa przednie amortyzatory zawieszenie wielowahaczowe też ceny z dupy typu 2.5tyś za nośny. mimo takich gabarytów zewnętrznych można smiało powiedzieć że w środku nie ma miejsca... jeździ sie dość komfortowo tylko trzeba pamiętać że zuzycie beny po mieście 30l to tak lajtowo bez szaleństw.

żeby spalić 30l to trzeba non stop cisnąć opór, realne spalanie w Wawie to 18-22 l bez zamulania.
Najwięcej ile mi wyszło to w trasie do Poznania, 31/100, ale od Strykowa było na szafie 250-270.

Właśnie oglądałem tvn turbo zakup kontrolowany i tam go widziałem.Koszty utrzymania to naprawde nie małe.Ale najbardziej kusi mnie v8 z kompresrem;)W tyn programie duzo nie mówili o osiągach i dalej mało wiem na ten temat...

Napiszę to samo co jeden z przedmówców - E 55 AMG W211 - masz wszystko w jednym i dobrą skrzynię (jak się dba), lepsze zawieszenie, no i nie jest to Ford

Ja bym dorzucił e60 545i lub jakieś a6 z v8

kiwi gdzie E60 do XJa?? to jest zupełnie inna bajka, jedyne co może być wspólne w obu przypadkach to osiągi, choć pewnie 545 jeździ gorzej od kompresora (nie wiem nie jeździłem beemką), też nie ma sie co oszukiwać, Jaguar nie jest mistrzem zakrętów , ale miło jest mieć świadomość, że jak najdzie nas ochota to możemy polecieć bez problemu pełnym bokiem

Na pewno będzie się fajnie zbierał z tym silniczkiem bo jest dość lekki, ogólnie auto ma coś w sobie i w życiu bym na jakąś Beemke tego nie zamienił. Co do silnika to miałem takiego w Rangu i pożerał jakieś chore ilości paliwa ale w Jagu powinno być lepiej bo lżejszy.Jak nie kupisz jakiegoś druta tylko pewne serwisowane auto i odpowiednio będziesz o nie dbał to nie powinno się nic wysypać.

Autor watku musi sie zdecydowac, czy chce auta sprzed 2003 roku, z silnikiem 4.0 370 KM i 5 biegowym pancernym automatem mercedesa, czy wersje poliftowa z poprawionym silnikiem 4.2 i 6 biegowa skrzynia ZF'a. XJ to limo z zacieciem lekko sportowym, wiec szybkie na kretej drodze to nie bedzie, ale na prostem porusza sie juz calkiem zwawo. Jesli wierzyc tej liscie: http://www.fastestlaps.com/tracks/vairano_...ing_course.html to jednak handling tego Jaga nie jest taki zly (116 miejsce).

Mam XKR'a 4.0, masy podobne, beda przyspieszac podobnie:

http://www.youtube.com/watch?v=H9q7fmstxS0...nel&list=UL

Jakie jest w tym Mercu zawieszenie i jak z żywotnością na naszych drogach?

chyba nie ten rocznik, żeby mieli cokolwiek wspólnego z Fordem

A to taki problem z Anglii części sobie poszukać za połowę cenny. Amory można regenerować i robi to kilka osób w PL za duzooooooo mniejsza kasę.