Ziom chce stawiac "hamowalnie" i pytanko - któraś z nich lepsza/gorsza? Chyba opierają się na bardzo podobnej budowie, ceny tez ~podobne. Nawiew bedzie jak trzeba, wiec ktora powinien wybrac?

Maha?

Super Flow

Ja polecę DynoProject. Każdy uznany tuner używa takiej, więc chyba jest dobra?

Zdecydowanie DynoProject. Mam ośkę obciążeniową od zeszłego roku. Rolki dobrze trzymają, żadnych patentów z pryskaniem na rolki jak w Maha, stabilna konstrukcja, pomiary regularnie takie same, oprogramowanie proste i bardzo mocny hamulec, no i pomoc techniczna niemalże 24/7.

A jak robi sie że w dynoproject wychodzi wiecej momentu niż jest w rzeczywistości powiedzmy 40-60niuta wiecej niz jest w rzeczywistosci i ok 10koni wiecej ?

Pytam czysto hipotetycznie.

Promocji możesz doszukać się na wszystkich hamowniach, o ile operator czerpie radość lub profity z takich operacji. Podstawą dobrego pomiaru jest jedna i niezmienna kalibracja urządzenia.

Jeśli starczy Ci $ to weź rolki ze stali nierdzewnej, nie malowane żadną farbą.
Pzdr

a niby co chcesz przeczytać poza reklamą jak wszystkie posty powyżej? możesz jedynie poszperać w archiwum i poczytać o hamowni V-techu - słowa kluczowe to v-tech, piro, colin i mondeo

mam takie samo zdanie jak przedmówcy - również nie mam pojęcia, czy X jest lepsza/gorsza od Y. że się koleguję z dystrybutorem Dynometu, więc powiem, że jeżdżą na niej jakby odrobinkę bardziej uznani tunerzy niż Ci na DynoProjekcie (jeśli można pokusić się o takie stwierdzenie podpierając z rzadka opisującą swoje projekty na forum firmą Kleemann).

hamownia kolegi to na ośki? w jakie moce ergo wagi rolek celujemy? (nie kolory rolek, to już wyższa szkoła tunerska )

Ja z kolei koleguję się producentami DynoProject, ale kto się z kim koleguje nie ma tu dużo do rzeczy.
Chciałbym rzucić inne - moim zdaniem ważniejsze - światło na sprawę: DynoProject jest w 100% polskim producentem, rolki i rama wykonywane są w Polsce z polskich komponentów, sterownik również. Jedynie hamulce są sprowadzane z Hiszpanii. Nie sądzę, że którykolwiek z użytkowników tych hamowni jest w stanie im zarzucić niską jakość - zapraszam do dyskusji, bo wieloletnich użytkowników tych hamowni jest na forum naprawdę sporo. O dostępności serwisu nawet nie trzeba wspominać. Ceny są również konkurencyjne.
Nie dziwi mnie, że duńska firma Kleemann jeździ po duńskich hamowniach Dynomet.
Analogicznie: niemieckie firmy (nawet polskie przedstawicielstwa) mają we flotach tylko niemieckie auta.
Może warto by było wspierać rodzimy przemysł, którego w Polsce już prawie nie ma - jak widać w Danii i innych krajach, w których jest dobrobyt, to działa. Jak będziemy tylko kupować gotowe produkty, to nigdy w naszym kraju nic się nie zmieni, będziemy jeździć nimieckimi autami po duńskich hamowniach i wgrywać gotowe amerykańskie programy. Każdy polski "dystrybutor" przytnie po stówce, a prawdziwa kasa ucieknie gdzie indziej.

czyli są 'źle' skalibrowane ?

A ja moge powiedziec, ze mialem czesto do czynienia z hamowniami MAHA, SuperFlow, i Dynoproject (ze sprzetu obecnego firmy krzak nie, to sie nie bede wypowiadal) i zasadniczo jezeli jest kumaty operator to wszystkie sa swietne. Dynoproject ma wsparcie, co czasem sie przydaje jak komus wpadna dziwne pomysly do glowy (nie mowie tutaj o czarowaniu). Natomiast jak ktos chce odprawiac czary z wykresami, co u nas jest od wielu lat norma (zawyzanie swoich dziel, ostatnio tez zanizanie konkurencji) to na kazdej sobie poradzi - czasem bardziej, czasem mniej udolnie (vide maha z krakowa i czary na temperaturze).
Jezeli chodzi o same odczyty i kalibracje, to sa drobne roznice, nawet miedzy egzemplarzami tej samej firmy i raczej trzeba to traktowac wszystko jako blad pomiarowy - chyba, ze ktos gra o zlote majtki, to proponuje w ta sama pogode, cisnienie zrobic wycieczke i sie okaze co lepiej wychodzi

W rzeczywistości czyli gdzie ? Na innej hamowni ?

silnik generuje fabrycznie 220km i 280nm , wychodzi na dynoproject na serii sofcie 225km i 350nm , chyba 70nm giftu to nie jest realne co ? mozliwe ze zle skalibrowana ?
aha i wszystkie inne auta wychodza o te srednio 50nm wiecej , moc mniej wiecej sie zgadza, ale niuton w srednim zakresie jest srednio 50-60wiekszy.

Biorąc pod uwagę to, że jedną wartość można wyliczyć z drugiej znając obroty, to raczej mało prawdopodobne, żeby moc się zgadzała, a moment nie...

przez to pytam bo dla mnie to jest niezrozumiale , chyba ze da sie zrobic tak zeby moment podbic tylko na srodku zeby wyszlo wiecej nm , a gora niut jest normalnie i moc sie zgadza

Ale jak masz na jednej hamowni wynik 280Nm @ 5000rpm, i 220KM @ 5500rpm, to po podbiciu Nm w średnich obr do 350Nm @ 3500, moc też będzie niżej np 220 KM @ 3500obr. Przynajmniej tak mi się wydaje z logicznego punktu widzenia = jak przesuwasz peak momentu to przesuwasz peak mocy.

chodzi o wzór obliczenia mocy: http://www.magazyn-motoryzacyjny.pl/moc.html i wystarczy podać pod ułamkiem 5tys lub 7tys żeby mieć inny wynik koni przy tych samych Nm (a w tej kwestii chyba są różne normy, bo w PL zazwyczaj jest to coś koło 7tys, a na wykresach z de coś kolo 5u w linku jest 9,5tys)

OT
Ile to już było tematów o mocy vs momencie? chyba wystarczająca ilość. Kto przeczytał od deski do deski na pewno zrozumiał, kto nie, ten zrozumieć nie chce (i to niestety widać w komentarzach powyżej...).
@Mickey - różnica wynika z zastosowanych jednostek, normy dotyczą metody pomiarów lub stosowania korekcji.
/OT

No to by raczej wskazywało błąd, mniej lub bardziej świadomy, pomiaru jeśli inne egzemplarze tej hamowni/urządzenia mierzą bez takich odchyłek.