Witam,

Szczęśliwym trafem kupiłem sobie golfa 4 ARL w bdb stanie. Niestety poprzedni właściciel robił regenerację turbiny w lokalnej firmie i coś jest nie tak. Turbina wstaje o wiele z a późno i nawet jak już wstanie to moment jest niski w średnim zakresie obrotów. Byłem wczoraj w warsztacie, który robił turbinę 2 lata temu za poprzedniego właściciela i nie budzi on w żadnym stopniu mojego zaufania. Auto oglądało kilku moich znajomych speców i od tej nieszczęsnej turbiny trzeba by zacząć zabawę. Zaprzyjaźniony zakład oddaje turbiny w całości do Krakowa, bo to jedyne miejsce jakie znają z odpowiednim sprzętem do ustawiania garetów na parametrach fabrycznych. Mam ją zregenerowaną na podzespołach melleta. Ale na pytanie o wyważenie i ustawienie nie uzyskałem prawie żadnej odpowiedzi. Kto zęby zjadł na tych turbinach, ma sprzęt i chęci by doprowadzić to do ładu ? Czy lepiej odesłać turbinę kurierem czy jechać osobiście całym autem ? Jestem ze Szczecina.

Tak wygląda wykres na dzisiaj:

Problem z regenerowanymi arlami jest taki, że ludzie wkładają wałki z laguny, bo są tańsze i tyle, nie ma nic innego w turbinach z arl, co by sprawiało jakieś problemy. Ten zakład z krakowa to jak sę nazywa? jeżeli Gładysek, to są oni na wysokim poziomie, ale jak to w branży turbo zawsze się coś może stać. Niech mechanik da Tobie namiar na firmie, która to regenerowała i skonsultujesz z nimi co będziecie robić, czasami wystarczy zderzak od zmiennej geometrii przekręcić o pół obrotu i wszystko jest ok.

Rozumiem, ze to sa wykresy tego samego auta przed i po regeneracji? Wygląda ewidentnie na problem ze sterowaniem, bo moim zdaniem reaguje dobrze, ale za późno Logowaliście czy boost wchodzi taki, jak zadany? Bo po wykresie widać, ze dodatkowo powinien wchodzic mniejszy skoro nie chce dociągnąc momentu do poziomu sprzed naprawy.

Wykres ciągłymi jest dla porównania zdrowej serii z Leona. Ja mam Golfa i mój wykres jest liniami ciągłymi podpisany ZiG Boost jest 1,5 Bara tak jak powinien być i w logach nic nie widać nieprawidłowego. Nie mam doświadczenia z turbinami i może to być jakaś pierdoła do wyregulowania na aucie lub coś grubszego spieprzonego podczas regeneracji.

Za Stargardem jest dobra firma TurboAuto Mają dobry sprzęt i wiedzę. Robią na częściach Melleta i wyważarkach Cimat. Robiłem u nich korek od ASZ, pięknie wstaje i trzyma ciśnienie.

Witam, według mnie, jak ktoś wyżej napisał, wystarczy wszystko wyregulować.
Pozdrawiam.

Często trafiają do nas auto z tubinami po regeneracji - w 90% przypadków trzeba regulować gruchę...

Rzeczywiście w tym wypadku warto spróbować 'pobawić' się sztangą. Mamy od chłopaków z IDParts.com przetłumaczony poradnik jak prostym sposobem można to zrobić, nie mając dostępu do drogiego sprzętu. Spróbuj, powinno pomóc. Jeśli podasz nam numer turbo, prześlemy wartości ciśnień.

https://www.youtube.com/watch?v=-9_TOTDUyZc

Wysyłam do bosch service Stalowa wola. Po logach wychodzi igła. Gruszki na pewno nie zakladaja regenerowanej. prawie zawsze nowy rdzeń. Koszt wychodzi przeważnie 1250zł. Łącznie z kurierami. Ao ARL nie wysyłałem jeszcze.

Nr turbo mam podać z tabliczki gdzieś na obudowie ? Poza typem gt1749VB nic nie wiem, bo nr jaki wpisano w karcie gwarancyjnej jest błędny. Czy jeśli pompuje 1,5 bara tak jak powinno w ARLu to możliwe że sama regulacja gruszki tak dużo by mogła zmienić na +?

Masz prawdopodobnie jeden z poniższych numerów:

1. 038253016G - oparcie sztangi na zderzaku powinno nastąpić przy wartości 0,650 bar.

2. 038253016D - jw, ale dla wartości 0,620 bar.

Dla obydwu numerów sztanga powinna zacząć ruch przy 0,197-0,203 bar o 0,5mm do 4,00mm.


Regulacja aktuatora ma ogromne znaczenie. Nawet idealnie doważone CHRA niewiele da podczas regeneracji turbosprężarki, jeśli ktoś zaniedbał ustawienie VNT. Powiem więcej - źle ustawione sztanga gruszki/zderzak rdzenia może spowodować w szybkim okresie czasu kolejną awarię turbosprężarki.


Pozdr
Robert

Generalnie, jak wyżej. Problem może być jednak, gdy masz nową obudowe łożyskowań, wtedy mechaniczne ustawienie zderzaka wg tych wartości 0.62-0.65 nic nie da.

Jest tyle możliwości, nawet gruszka może być używana / zamiennik i cięzko będzie idealnie wstrzelić się w wydajność.
Podciśnienie może niedomagać. Daj jakieś logi... Najlepiej 003 i 011 od 1000-3000rpm.

Korpus rdzenia jest najrzadziej wymienianym elementem podczas regeneracji, także prawdopodobieństwo założenia nowego jest niskie. Oczywiście nikt z nas nie wie co siedzi w Twoim zregenerowanym turbo i nie mając go w ręku postawienie trafnej diagnozy jest trudne. W samochodach grupy VAG warto też skorzystać z VAG-COM`a i bez wyjmowania turbo, na aucie próbować ustawić VNT.

Wiadomo najczęściej wymienia zestaw + wirnik, ale również często obudowa w miejscu styku wirnik-pierścień-obudowa jest wytarta i albo się tulejuje obudowa albo wymienia na nową, to samo przy założeniu nowego chra, metoda na zamykanie zmiennej przy określonym ciśnieniu bez zmierzenia przepływu nic nie da.

Nikt nie twierdzi, że źle ustawiony zderzak da się 'nadrobić' sztangą aktuatora, ale przed odesłaniem turbosprężarki do ewentualnej korekty ustawień VNT, warto podjąć samodzielną próbę Zawsze to kilka stówek w kieszeni + banan na twarzy

Ciekawy poradnik dla aut grupy VAG mają na swojej stronie chłopaki z turbospecu: http://www.turbospec.pl/index.php/ustawienie-vnt.html.

Dzięki wszystkim za wskazówki i porady. Umówiłem się na przyszły tydzień na ustawienie tego co się da na miejscu w Szczecinie na hamowni. Dam znać o efektach

Sprawdź przewody podciśnieniowe. Wszystkie pod maską. Jeżeli nikt tego wcześniej nie robił powinieneś mieć na tyle luzu, żeby móc obciąć po 5mm na końcówkach.