Cześć,
Zastanawiam sie nad zakupem weekendowego klasycznego auta. Nie zależy mi na wyśrubowanych osiągach, ale na przyjemnym prowadzeniu i oryginalnym stanie.
Wymyśliłem sobie tytułowego fiata, ponieważ mniej więcej mieści się w budżecie, który chcę przeznaczyć na auto (10-15k), fajnie wygląda, jest ciekawą konstrukcją (MR), a poza tym jest włoski - a własnie włoskie auta najbardziej lubię.
Nigdy nie jeździłem tym samochodem. Chciałbym posłuchać opinii ludzi, którzy mieli styczność z tym autem.

Zakup jest w sferze rozważań, z niczym mi się nie spieszy. Chętnie posłucham alternatywnych pomysłów. Szukam czegoś starszego niż 20 lat i nietuzinkowego.

Pozdro.

15 tys na zakup gotowego auta? a nie kupienie w slabym stanie i renowacja?

Dywagowanie na ten temat nie ma większego sensu.
Proszę o opinie o aucie/trafności wyboru, a nie budżecie.

aktualnie jest pieknie wygladajaca monza na allegro, jezeli jest w takim stanie jak wynika z opisu to warto sie nia zainteresowac

Mówisz o Oplu?
Jeżeli tak, to akurat ten model kompletnie nie trafia w moje oczekiwania - Zbyt wielki, zbyt ciężki, zbyt siermiężny.

tak, mowilem o oplu.

jakieś 15 lat temu oglądałem kilka x1/9 i już wtedy były w stanie opłakanym (zwłaszcza blachy) to w budżecie 15 tyś bym sobie odpuścił,
wolałbym bezpieczniej wejść w aw11 lub egzotyczniej w murene

bo o capri itp. był już wątek...

Zajrzyj tutaj
www.fiat-furious.pl/

To nie musi być koniecznie MR (chodzi o rozmieszczenie silnik/napęd, nie o Toyotę), aw11 jest fajne. Nie myslałem o niej nawet. Sam nie wiem, czy stary japończyk jest mniejszym chrupem niż Fiat. Tak czy inaczej liczyłem się ze słabym stanem blach w starszym wozie.
Fiat X1/9 jest bardzo rzadki, ale aw11 i murena wogóle nie wystepuja na rynku (albo nie wiem gdzie szukać).



Zapomniałem o najprostszym rozwiązaniu

w porównaniu z x1/9 aw11 jest chyba super dostępny http://www.autoscout24.de/ListGN.aspx?vis=...D&tab=price i za stosunkowo niskie ceny (jeszcze) gwarantuje osiągi/ niezawodność (4age) i jakość blach duzo lepsza niz fiat

ps.murena to rodzynek

W niemczech popularność na podobnym poziomie.
Myślałem o Fiacie z włoch...

Ogladalem kilka mr2 pierwszej generacji. z tymi dobrymi blachami to mocno wzgledne pojecie...

oglądnij blachy w X1/9

Rowniez ogladalem. O ile sa podobne rocznikowo to smiem twierdzic, ze gnija podobnie z tym ze w innych miejscach. A jak Fiat ma na karku wiecej (o co nie trudno bo zaczeto go produkowac wczesniej niz mr2) to logiczne ze jest zjedzony bardziej. Mimo to chce tylko powiedziec, ze kupujac toyote tez nastawilbym bym sie na koniecznosc wykonania sporych napraw blacharskich. Spierac sie o to co jest lepsze nie bede

Tak jak wspominali koledzy, najgorszym problemem Fiata jest radziecka blacha z której jest wykonany. Kupowanie auta z myślą o późniejszym remoncie nie ma najmniejszego sensu z ekonomicznego punktu widzenia, bo najkorzystniej wychodzi kupno egzemplarza już zrobionego. Sąsiad ma takiego na sprzedaż (wóz jest po blacharce i ma nowy lakier), spytam ile będzie za niego chciał. Z mechaniką jest o tyle dobrze, że większość zasadniczych komponentów takich jak silnik, skrzynia czy niektóre elementy układu hamulcowego są pożyczone z innych modeli Fiata, co gwarantuje dobry dostęp części z wyjątkiem elementów blacharskich i drobnicy typu elementy wnętrza czy ozdoby nadwozia.

Mając okazję "obmacać" oba wozy mam następujące spostrzeżenia:

- Toyota wydaje się dużo trwalsza mechanicznie (Fiat po jednym-dwóch sezonach ostrego upalania zaliczy zdecydowanie więcej awarii)
- części do Fiata nie będą stanowić żadnego problemu
- Toyota ma wysoką jakość wykonania (nudnego) wnętrza w porównaniu do Fiata
- Toyota jest sporo szybsza (bo nowsza i mocniejsza)
- Fiat jest bardziej klasykiem niż youngtimerem, Toyota na odwrót

Myśląc racjonalnie Toyota jest teoretycznie lepszym samochodem, lecz IMO nie ma takiego uroku jak X1/9. Mam też jakieś niewytłumaczalne obawy, że Toyota mogłaby być postrzegana jako wóz dla fryzjera, a Fiat... nie. IMO powinieneś kupić to, co akurat trafi ci się w lepszym stanie i za rozsądne pieniądze, tylko jeśli będzie to MR-2, to nie bierz czerwonej, bo w tym kolorze wygląda paskudnie.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Każdy ma swoje preferencje. Nie ukrywam, że faworyzuję włoskie auta i stąd pomysł na tego Fiata.

Zgadzam się. Plusem samodzielnego remontu jest świadomość: jak sumiennie został przeprowadzony.
Chętnie obejrzę ten egzemplarz, zwłaszcza, że jesteśmy z jednego miasta.

To jest jeden z powodów moich rozważań o tym aucie. Dodatkowo rodzina silników fiata pasujących do tego auta jest bardzo duża, nie ma problemu z ich dostępnością, a ceny są śmieszne.



Właśnie jest w ładnym stanie na autoscoucie czerwona.
Co do wozów dla fryzjera, to już obecnie takim jeżdżę. Kwestie tego, jak kto co postrzega wogóle mnie nie obchodzą.

Podkręć tego Fiata od sąsiada, to będę mógł chociaż z bliska obejrzeć taki wóż. Teraz to jest teoretyzowanie o aucie, które raptem parę razy widziałem na ulicy.

zgadzam się z 240Z, jeżeli chodziłoby o autko do wyjechania na zlot youngtimerów to fiacik w chromach byłby super, jeżeli auto do jazdy/modów to wydaje mi się że taniej i fajniej jednak utrzymać aw11.
nie wiem jak z częściami do fiata ale zakup całej nawet aw11 na części (nawet z 89roku) na ebay.co.uk jest chyba nie trudny

Modów nie chcę, chodzi o jak najwiekszą wierność oryginałowi.
Chociaż dostępność mocniejszych silników do fiata aż korci.

Chętnie obejrzałbym na żywo aw11, bo nie miałem okzaji.

Ale najpierw Fiat od 240Z...

W tym budżecie można się też rozglądać z Integrale 8v lub jak bóg da nawet 16v
Na pewno autko bardzo nietuzinkowe, do tego szybkie no i wielkie możliwości dalszego rozwoju wbrew pozorną nie najgorsza dostępność części, są oczywiście wyjątki, jedynie serwis jest makabrą przy tym autku.

Integralka za 15 kawałków ???