Witam Panowie,
Moje BBK woła o remont. Pali jakieś 1.5-2 litry oleju na 1000km i niska kompresja na cylindrach. Liczę się z tym, że kwota naprawy to około 20 tysięcy (pierścienie, panewki, rozrząd, wariatory, głowice i uszczelnienie motoru). Spędza mi sen z powiek tulejowanie bloku, bo to kolejna niemała kwota, którą trzeba byłoby dołożyć do tych 20k - nie mam pewności czy gładzie na pewno trzeba będzie robić, jednak jest to prawdopodobne. No ale do rzeczy - przyszło mi do głowy by ewentualnie, w razie potrzeby kupić słupek od 4.2 CAUA lub po prostu włożyć ten motor od S5. Co o tym sądzicie? Wiem, że to FSI i ecu musiałoby być wtedy też z S5. Czy blok BBK i CAUA różnią się bardzo? Czy można by je w ten sposób podmienić? Czytałem, że oprócz gromadzącego się nagaru w 4.2 FSI nie ma aż takiego problemu łykania oliwy i nietrzymania mocy stąd przyszło mi na myśl by zastąpić BBK tym silnikiem od S5. Prawda to? Nie wchodzi w grę żadne 2.7 Bit, ma być wolnossące V8 4.2.

Jak pije tyle oliwy to tuleje napewno owale. Za 20k to i z s5 i z rs5 cfs znajdziesz i masz świeży motor. Fsi niestety nagar miały.

Dzięki za odpowiedź. O tym, że w FSI jest problem nagaru wiem i jakoś nie przeszkadzałoby mi bardzo czyszczenie co 30-40 tysięcy. Zastanawia mnie jedynie czy te silniki 4.2 BNS(RS4 B7), CAUA(S5), CFS, CFSA(RS4 B8, RS5) miały jakiś poważny problem? I czy na rynku wtórnym idzie kupić coś dobrego, bo jeśli chodzi o używki BBK to same śmietniki. Generalnie wybór jest albo remont mojego BBK albo swap innego 4.2 z Audi (wyżej wymienione). Jedyne co przemawia za remontem to to, że będę wiedział co mam, cała reszta przemawia za swapem na inny silnik.

Nie ma opcji w audi po prostu kupić nowszy doprężony słupek FSI i założyć kolektory i sterowanie z Twojego? Nie znam dobrze silników Audi, ale w wielu przypadkach takie tematy przechodzą bez problemu. Możesz lać pb98 albo lpg ewentualnie skorygować mapę zapłonu jak będzie problem, a raczej nie będzie.

Wydaje mi się, że to niestety nie takie proste. Jednak rzetelnej wiedzy o tym nie mam, dlatego założyłem ten temat. Kwestia jest prosta tak naprawdę, czy mając do dyspozycji 20k pln jest sens remontować BBK czy pójść w swap na coś innego? I jeśli tak to, która jednostka byłaby najlepsza lub najmniej obarczona problemami technicznymi?

Inaczej przedstawiłbym tą kwestię. To, że remont jest bez sensu jest oczywiste. Zostaje więc zmiana silnika i kwestią jest czy zmieniasz cały silnik ze sterowaniem czy zmieniasz tylko słupek a kolektory i sterowanie zostawiasz swoje.

No właśnie między innymi o to pytam. Ciekawi mnie czy gdyby przełożyć osprzęt z BBK na inny słupek, z S5 na przykład czy większość by podeszła?

To auto naprawdę jest warte takich inwestycji?

Tak, chcę usprawnić to auto jednak mam na to określony wyżej budżet. Stąd moje pytanie. Nie zamierzam gonić na części, ani kupować innego przypudrowanego trupa BBK na chwilę by za kilka miesięcy mieć ten sam problem.

rozbierz i będziesz wiedział a nie pochylasz się nad trupem i zastanawiasz na co zszedł. Serce, wątroba czy może wada fabryczna...

remont najlepsza opcja pod warunkiem, że jest co remontować.

MiP przy FSI przynajmniej kolektory ssące są inne a to dopiero może byc pocztaek różnic. jesli budget jest ograniczony to lepiej bezie policzyć ile kosztuje reanimacja tego co jest i dac wsp bezpieczeństwa 1,2. Jak zapadniue decyzja na żenić nowszy silnik ze starą budą to wsp kwotowy bezpieczeństwa załozlbym juz 1,5 Tuning nigdy nie jest tani i racjonalny

No są inne, ale pytanie moje czy nie siadają zamiennie na te słupki.

Bbk to jest gówno wadliwe i awaryjne i wcale nie powiedziane że po remoncie będzie wszystko super i tak jak ma być. A w drugą stronę? Tj starsze V8 np. z S6 C5?

Nawet jeśli starsze silniki byłyby idealne to skąd znaleźć taki który nie ma 500000km? Te auta jeździły bardzo dużo bo do tego były kupowane.

Nawet remont i swap starego V8 + turbo będzie bardziej racjonalny niż dłubanie w tym kiblu. I zacznie to wreszcie jechać jak S4.

Patrz B5 + V8 40V które kamil zbudował - zdaje się 20k wyszło. Nie mówię o mocy 1000KM, ale nawet przy wyższym budżecie 400-500 już jest tego warte wobec reanimacji BBK.

Tylko że takie V8 na pasku rozrządu jak ABZ, AHC i podobne jest sporo dłuższe od V8 na łańcuchu siedzącego w B6. Do tego ma jeszcze napęd całego osprzętu z przodu silnika co dodatkowo utrudnia montaż sensownych wiatraków i chłodnic.
Jeżeli autor jest gotowy na wyłożenie ponad 20k na remont silnika to może niech pomyśli nad 3.0TFSI wtedy 500KM w zasięgu ręki.

Zapadła decyzja o kompleksowej naprawie silnika, nawet jeśli kwota przekroczy trochę budżet.



Myślę tylko i wyłącznie o wolnossącym V8, żadne V6 nie wchodzi w grę.