Niedawno podjąłem decyzję o zmianie auta i padło na BMW M5 E60. I tak podczas przeglądania ogłoszeń natrafiłem na Maserati, która jak się okazało mieści się w budżecie.
Chodzi konkretnie o ten egzemplarz:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13482660

Ale teraz pytanie czy wogóle jest się nad czym zastanawiać? Przecież Maserati będzie sporo wolniejsze (-100 KM + 200 kg), do tego dochodzą problemy z serwisowaniem (chyba nie ma przedstawicielstwa w PL) i pewnie awaryjnością. No właśnie czy to są awaryjne auta?
Ten konkretny egzemplarz ma skrzynię duoselect, która podobno była mało kulturalna a do tego wcale nie szybka, dlatego w młodszych egzemplarz jest już konwencjonalny automat ZF. Czy duoselect jest rzeczywiście słabym ogniwem?

Moe ktoś miał bliższą styczność z BMW i Maserati i coś dopowie w temacie?

FilipN jezdzi Maserati, ale dawno go chyba na forum nie bylo.

A co ma być, bo Filipa Maserati widuję mniejwięcej równie często jak on?
Maseraka serwisuje się w W-wie, tyle że a) trwa to makabrycznie długo, choć warsztat wie co robi, b) kosztuje zawsze więcej niż estymacja.
Zawieszenie w QP jest super, IMO lepsze niż w E60, ale całe auto jest spokojniejsze. Nie tylko dlatego, że ma 100KM mniej, ono jest po prostu innym sposobem na (dość) szybkie jeżdżenie.
Układ kierowniczy w QP prawie tak dobry jak w BMW. Hamulce spoko. Skrzynia super, prowadzenie i rozkład mas nawet kapkę ładniej niż w M5 zrobione. Wnętrze - no trudno. Włoskie jest skrajnie inne niż niemieckie.

Wojtku, skrzynia super ale która? ZF czy DuoSelect?

Czyli rozumiem, że nie ma co się bać Maserati?

Filip ma w swoim aucie Cambiocorsę, Duoselect to jej następna wersja.

M5 jest szybsze, mniej problematyczne w serwisowaniu (chociaż słyszy się o padających skrzyniach), mniej tracące na wartości, Maserati to legenda i b. rzadkie auto na naszych drogach.ALE.bedziesz sie bardziej wyróżniał, będzie gorzej z serwisem i stracisz na tym aucie po 3 latach strasznie dużo dukatów. Taka jest cena wyjątkowości, ja bym nie szukał kłopotów i brał M5 (ostatnio mnie objechało takie od 3 biegu, Emka ciągnie jak wsciekła) to jest b. szybkie auto na codzien (12,5 na 1/4 mili...) Brałbym M5.

Ja również wybrałbym M5 ale w manualu.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12149302

Manual tylko z USA?

Tak, ale tą sztuke bym dobrze obwąchał - najlepiej od razu do ASO na sprawdzenie od kół po dach

Jak USA to dziwne ze nie ma zegarow USA tylko EU...

Tą sztukę od razu odpuszczam. Nie jest napisane że bezwypadkowa, cena zbyt atrakcyjna i do tego najprawdopodobniej z USA.

Jutro jadę obejrzeć Maserati i Lexusa IS-F.
Ale generalnie skłaniam się ku M5.

IS-F będzie piękny ale moze zastanowisz się nad CLS55

Z Mercedesa to ewentualnie C63AMG, ale nic ciekawego w ofertach nie widzę...

A dlaczego rekomendujesz manual ? Wiesz jakie ograniczenia ma manual w porównaniu do automatu ?

A odpowiadając na temat, z tych dwóch samochodów, jako szybkie GT zdecydowanie maserak - jechałem quattroporte na trasie Berlin Szczecin ok 2 lata temu i byłem zakochany w tym aucie, jakości wykończenia, wyciszenia. Pewnie na torze też daje rade, ale choć mineło sporo czasu nadal uważam, że to dwa na wskroś różne samochody.

Padających sprzęgłach/dwumasach - u mnie 46k nalotu od jakiejś babki która toru pewnie na oczy nie widziała, i zestaw do wymiany. Same skrzynie biegów uściślając, nie słyszałem, żeby padały.
Padają/padały pompy wspomagania kierownicy - jest na to poprawka już, zależy czy ktoś był na recallu czy nie był.

Spotkałem się kiedyś z jednym QP. Fajny wóz, ale zestawianie jej z M5 to jak porównywanie Jenny Jamison z Megane Fox. I to i to robi to samo, ale kazde na inny sposób. Mnie w QP odrzuca wnetrze. Materiały super, ale ergonomia i styl zbyt odpustowy. Poza tym technologiczny koszmar. Jest jeden człowiek w PL co to w miare ogarnia.

?

Brak możliwosci kompletnego wyłączenia dtc, skrzynia zabezpieczoan jest przed przegrzaniem i ucina paliwo na torze i sprzęgło wcale nie jeździ dłużej jak na smg...
Inne przełożenia dyfra o prędkości zmiany biegów nie wspominając.

Chyba, że powyższe stanowi dużą zaletę dla kogoś to kwestia indywidualna.

Z dużych wysokoobrotowych limuzyn jeszcze jest Audi S8 V10 - moim zdaniem fajne rozwiązanie na auto do jazdy na codzień.

A jak sprawa wygląda na ulicy? Czy SMG jest szybsze?
I pomijając czas zmiany biegu odczułeś, że przy manualnej skrzyni auto lepiej ciągnie? Czy SMG w M5 po prostu niweluje różnicę która jest w starszych modelach aut konfrontując MT i AT i tutaj obie mają takie same straty?