Panowie,

Przeszukałem forum ale nie znalazłem informacji na temat wspomnianych w temacie modeli. Nie chcę auta z turbiną pomimo zalety w postaci możliwości osiągnięcia większej mocy/momentu obrotowego. Nie o tuning mi chodzi ale o mocne, wygodne, bezawaryjne auto, w miarę młode, skrzynia automat. Przy przebiegach prywatnych rzędu 5-10 tyś. mil rocznie max kupowanie diesla nie jest uzasadnione. Chyba tylko pod względem podatku za ekologię tutaj w UK. Bardziej skłaniam się do 545i. Niemniej jednak poczytałem iż ma problem z nieszczęsną rurką wody (wyciąganie silnika żeby naprawić) i licznymi wyciekami oleju po 60 tyś. mil. Ponoć był to powód dla wprowadzenia 550i. Ktoś użytkuję? Czego się spodziewać eksploatacyjnie? Jak z serwisem? Jest to off-topic ponieważ jestem w trakcie zbierania funduszy i robię rozeznanie. Wchodzą w grę wolnossące duże benzyny. Inne propozycje? Może coś ciekawszego? Wymagany napęd RWD lub AWD.

USF40 z 1UR-FSE nie lepiej?

Ja wole M4A2 z M203

Nie lepiej. Lepiej Lexus LS460.

Przez to ze chciales byc fajny i pokazac, ze znasz WSZELKIE oznaczenia, musialem odpalic druga zakladke w przegladarce, wpisac w google "USF40" zeby sie dowiedziec, ze chodzilo Ci o Lexusa LS.

Nie mozna bylo napisac normalnie?

PS. Wiem, tez juz, ze 1ur-fse to 4.6l v8...

podobno w 550i nie jest lepiej z tym wężykiem, lecz (podobno) można sobie z tym poradzić bez wyciagania wszystkiego. Narazie z racji przebiegu nie martwię się tym problemem. Pozatym auto stoi bo mam problem z modułem ESP, a co za tym idzie z kamera na podczerwien i aktywnym tempomatem.

Ciekawi mnie jak to jest naprawde ze spalaniem w 550 ?

IMHO Kb1 z J35A3, ICOCBW.

Według mnie jednak lepiej USF40 z 1UR-FSE, z miejsca wiadomo o którą wersję chodzi. Gratuluję celnych, merytorycznych uwag chłopcy.
LS460 w warszawskich warunkach miejskich (70%) + dynamiczna trasa (30%) pali okolice 15l/100, gwarantując przy tym komfort nieporównywalny z E60, jest jednak na wskroś nudny.

No tak, bo przecież wersji Lexusa LS460 jest niezliczona ilość - można się pomylić. Chłopcze.

Co do komfortu LS460 vs. E60 - nie oszukujmy się, E60 to typowe BMW, jest twardo, na naszych drogach komfortem nazwać tego nie można.

Joker : nie wiem czy jest sens porównywać drogi w Twoim powiecie/gminie (czy ogólnie w Polsce) do tych w UK, zresztą bardzo wiele zalezy od konfiguracji takiego BMW serii 5 (nie zaryzykuję otwarcia kolejnego okienka w przeglądarce żeby sprawdzić co to jest to E60) - zawieszenia/foteli/kół oraz wybranych ustawień.

Co do oznaczeń - tak, wersji Lexusa LS460 jak i Toyoty Celesior z kierownicą po prawej stronie było kilka, silniki też się różniły w zalezności od rynku, warto więc zachować trochę pokory. Nie każdy musi wiedzieć/rozróżniać, ale jak ktoś nie wie to sprawdza a nie klepie w klawiaturę.

Tak, wszystko zależy od konfiguracji. E60 na M-pakiecie jest twarde. Bez M już mniej, ale wystarczy wsiąść do A6 czy E-klasse by poczuć różnicę. O Lexusie GS nie wspomnę.

Dobrze - powiedz mi: pisząc Lexus LS460 ile wersji się pod tym kryje - widać coś wiesz, więcej niż my, podziel się tym, pytam serio.

USF40 - krótki LS460 z silnikiem 1UR-FSE, USF41 - długi LS460 z 1UR-FSE, na bliskim wschodzie USF40/41 występował z silnikiem 1UR-FE. Wszystkie RWD.
USF45 to dalej LS460 produkowany od 2007, tyle, że w wersji AWD. Podział silników jak w USF40/41, USF46 to analogicznie LS460L AWD.
USF40/41 są nieco mocniejsze, mają też inną charakterystykę rozwijania mocy. Inny jest też ciężar, osiągi, spalanie a nawet koszty serwisowania.
A jest jeszcze rynek australijski...

To poniekąd usprawiedliwia Twój tok rozumowania przy pisaniu pierwszego posta.

Nadal jednak uważam (i raczej nie tylko ja), że porównując to czepianie się do tego, jakby ktoś napisał S 500 ale nie dopisał czy to S-klasa w Longu czy w 4maticu. Tu się rozbija o różne auta, a nie o dokładną wersję modelu.

Joker : Tak oczywiście masz rację, trzeba równać poziom forum do niekumatych, w każdym temacie, który być może odwiedzisz będę od tej pory pisał najjaśniej, jak się da. Przepraszam tak Ciebie jak i innych za dyskomfort, na który Cię naraziłem. Jest teraz sens roztrząsać w siedemnastu postach czy lepiej było napisać krótko i konkretnie model i silnik czy nazwę handlową?

Jakich niekumatych? Chlopie, zejdz z drzewa! Skoro ktos zadaje pytanie to znaczy, ze NIE ZNA ODPOWIEDZI. Oczekuje konkretnej odpowiedzi a nie ciagu nic nieznaczacych literek i cyferek. Ludzie zazwyczaj jednak operuja handlowymi nazwami...

Panowie to nie piaskownica gdzie przerzucamy się kto ma fajniejsze zabawki. Prosiłem o merytoryczne odpowiedzi. Na chwilę obecną taki brak. Poza sugestią Lexusa LS460, stary jest brzydki, nowy drogi - nie wiem czy mieści się w 12k GBP.

Dokladnie, i nie sadze ze kogos interesuje co znacza te oznaczenia, no moze poza tymi ktorzy cale swoje zycie poswiecili studiowaniu tego
wlasnie modelu.

Nie, ceny zaczynają się od pułapu 20k.