Witam Panowie, potrzebuję porady. Mam błąd w polisie OC, błędny numer rejestracyjny i VIN... Polisa zawarta w czerwcu 2019, wczoraj na parkingu zarysowałem kogoś i wyszło, że teoretycznie polisy nie ma. Mam wrażenie, że agent ubezpieczeniowy nie ma zbytnio pojęcia co teraz zrobić. Jakieś porady?

Jak to w ogóle możliwe? Kto wystawił taką polisę? Błedne numery, ale co - literówki czy zupełnie od innego samochodu? U siebie miałem literówkę w numerach to ubezpieczyciel poprawił mówiąc, że najważniejsze, że VIN się zgadza. U Ciebie to w takim przypadku pojazd nie miał i nie ma OC, więc chyba sam wiesz, z czym to się wiąże?

Zgadza się tylko imię, nazwisko i marka/model samochodu. Vin i numery są całkowicie nie poprawne. Numer rejestracyjny ma 8 znaków w polisie....

Sprawdź na stronie funduszu po prawidłowych danych czy Twój samochód miał OC na dzień zdarzenia.

Na stronie funduszu wyskakuje brak danych czyli wychodzi na to ze polisy brak...

Czy agent w momencie wypisywania polisy był trzeźwy?
Swoją drogą - ja zawsze jak coś załatwiam związanego z numerami typu vin czy rejestracyjny - po odbiorze sprawdzam rzutem oka czy wszystko gra.

Ja mam akcję tego typu że zgadza się wszystko oprócz modelu bo mam punto a piszę że barchette . Jestem ciekaw czy byłyby jakieś jaja gdyby coś coś .

Myślę, że agent został hojnie obdarzony przez naturę... dodatkowym chromosomem... Szczerze sam nie wiem jak to przeoczyłem zwłaszcza, że do ubezpieczenia chcieli umowę K/S i ubezpieczenie poprzedniego właściciela. Sprawdziłem właśnie w CEPIKu i tam wyskakuje ubezpieczenie OC aktualne.

Sam model to sie zdarza. W Axie online np nie było mojej 335i tylko 328i ale moc już się zgadzała, ale vin i numery też...
Jeśli vin i numery całkowicie oderwane od rzeczywistości to faktycznie będzie ciężko, jedyne co mi przychodzi do głowy to pociągnąć do odpowiedzialności (próbować) osobę, która wystawiła polisę.

Tylko u mnie nr rej ma 8 znaków co jest niemożliwe w naszym kraju. Tak samo vin nie zgadza się bo żaden dekoder nie wyszukuje go.

jak to niemożliwe ja mam rejestrację 3 litery i 5 cyfr

W mojej okolicy juz kilka lat temu jedna agentka towarzystwa ubezpieczeniowego też ciagle robiła literówki....
Nie wiem o co chodziło, ale to raczej celowe działanie, bo gdy zwróciłem uwagę, że to 2 raz mam błąd w umowie zacząłem pytać u innych osób które slyszalem że mają to ubezpieczenie. Okazało się, że na 8 umów w 5 były błędy. Jeszcze patrząc w stecz a to vin miał inna cyfrę, w poprzedniej umowie np. zamiast R było P w numerze rejestracyjnym.
Albo dostawała wtedy ona kase za nowego klienta, albo robiła bałagan w papierach aby coś wykombinować.
Tyle, że tu były pomylone pojedyńcze znaki i albo vin, albo numer rejestracyjny zgadzał się z rzeczywistością.

Tez mialem blad w OC, zadzwonilem do ubezpieczyciela, blad poprawili i dostalem nowy kartonik do wydrukowania. Agent nie ma tu nic do rzeczy, dales dupy bo nie sprawdziles teraz nie zwalaj na kogos.

Temat podobno się udało wyprostować. Nauczka na przyszłość sprawdzać wszystko dokładnie. Moja wina że nie sprawdzilem a agenta że głupoty wpisał... Dziwna sprawa że policja mnie kontrolowała kilka razy i nic nie mówili...

Błąd w polisie nie oznacza, że ubezpieczenie nie istnieje. To się da walidować, polisa była opłacona, tylko dane były błędne. Istniał stosunek ubezpieczeniowy, nic złego się nie stało.

W jaki sposób zostało to załatwione? Ubezpieczyciel poprawił dane i wszystko dalej odbyło się jakby były poprawne od początku?

Dostałem po południu polisę z prawidłowymi danymi. Jak będzie dalej zobaczymy bo policja będąc na miejscu zauważyła błąd i po spisaniu moich danych mnie puściła. Mówili tylko żebym wyprostował temat u agenta.

Jeśli w nieprawidłowo wypełnionej polisie pojazd został oznaczony wystarczająco precyzyjnie, aby zidentyfikować, którego pojazdu dotyczy polisa (marka, model, pojemność silnika, moc) to polisa nie jest nieważna.

To tylko błąd ludzki, kasa zapłacona. Są inne dane do identyfikacji, na przykład nr tablic.