Ostatnio coś mi się zaczęło dziać w moim panzerwagenie. Auto oparte na 130 konnym ASZ zchipowanym u Mastersa. Wcześniej wgniot był od 1500RPM. Teraz moc zniknęła aż do 3000 i po za tym przy przeciągnięciu na 4 (albo innym wyższym biegu) często wchodzi w tryb awaryjny i już w ogóle auto ma może ze 40 kucy. Podmieniałem zawór sterowania turbiną i to nie było to. Przepływka ze skody nie pasowała i teraz szukam kogoś kto mi poradzi do kogo sie zgłosić zanim wymienię turbinę bo ta od czasu do czasu ładuje jak trzeba czyli jak dawniej. Może to właśnie przepływka ale nawet nie mam gdzie podmienić i to sprawdzić. Pomóżcie.

A czy nie prościej podjechać do Marka na diagnoze? Zamiast wymyślać tutaj na forum różne rzeczy...

Jedz na diagnoze

Jaką diagnozę, u kogo?

No właśnie się zastanawiam nad taką diagnozą. Dzwoniłem do Mastersa i odpowiedział, że nie ma szans by awaria była powiązana z programem (zmiana parametrów komputera z jakiekokolwiek nawet najmniej pradopodobnego powodu). Czy słusznie odesłał mnie na drzewo? hmmm tego nie wiem bo się na tym za bardzo nie znam. Czy komuter po modyfikacji nie ma szans się zkwasić i problemów mam szukać gdzieś indziej?

Obstawiam przepływkę albo inny element elektroniki ale to takie wróżenie z fusów i szukam po prostu kogoś kto mi z tym pomoże zanim wjadę w koszta.

najprosciej Vag-com i sprawdz błędy.

Osobiście nie przypominam sobie abym kogoś odesłał na "drzewo". Na pytanie...czy moglo się coś zmienić w programie...wykluczyłem taką możliwość. W komputerze nie ma krasnolódków które samoczynnie coś zmieniają. Program posiada sumy kontrolne i każda zmiana w programie spaowodowana nie wiem czym..silnym polem magnetycznym czy jakimiś innymi siłami nadprzyrodzonymi powoduje zgon komputera. Oczywiście diagnozować trzeba. Proszę się umówić i zobaczymy co się stało. Wykluczam żeby to był program.

pozdr

Z tym odesłaniem na drzewo to może za mocne słowo ale zawsze można sprawdzić dla pewności czy rzeczywiście komputera szlag nie trafił ... Chętnie bym się pojawił bo ludzie po podłączeniu VAGa w zaprzyjaźnionym serwisie Skody dali za wygraną a każda pomoc mi się przyda, bo nie wiem co z tym fantem zrobić. Przynajmniej będzie jasność że komputer gra gitara. Dzięki

zatem czekam od poniedziałku na telefon. Zobaczymy co się stało

Chciałbyś, żeby wszystko robione było za darmo, albo żeby przez telefon ktoś powiedział Ci od A do Z co masz zrobić...?...




Zmierzam właśnie do tego, że porządną diagnozę powinieneś wliczać w część kosztów. Program robił Ci Masters, więc jedź do Niego, będziesz mieć pewność co i jak.

Chłopaku, co Ty mi tu nie powiesz? Gdzie ja piszę żeby mi ktoś za friko auto robił? Jakoś ja tego nie mogę się tu tego doszukać... no ale może niewyspany jestem. Dzięki za uwagi, na pewno się przydadzą.

U Mastersa sprawdzić mogę tylko sygnał z komputera. Ktoś mi poleci warsztat gdzie mają wiedzę i sprzęt gdyby komp był, jak wstępnie zakładamy, cacy? Chodzi mi o dokładne sprawdzenie (odpłatne dla ścisłości ) podzespołów silnika zanim ktoś mi poradzi kupno turbiny i paru innych gratów. Kwestia może właśnie dotyczyć głupiego przepływomierza, którego nie mam w zapasie, może....

Jedz do Mastersa napewno zdiagnozuje CI w 100% co boli Twoje auto.

P.s w serwisie pracują ludzie którzy wbijają we wszystko i idą do domu o 18 ,sami po serwisach mamy dużo diagnoz bo w serwisie powiedzieli że komp zrypany a okazało sie całkiem co innego