Cześć,


Panowie, jak wyglądają różnice w tych silnikach?da się to podkręcić do 500+ w N/A?? bez makabrycznych kwot,jak wygląda wytrzymałość bebechów? itd każde info będzie cenne

http://www.racingforum.pl/V10-rozlecia-siA...ak-t111178.html

Zapoznaj się z tym tematem i podobnymi

Kiedyś była rozkmina na temat podobieństwa silników V10 w lambo i audi. ZTCP to bardzo nie wiele miały ze sobą wspólnego...

W S8 D3 chyba tylko automaty szły, więc podniesienie mocy w tym 2-tonowym klocku o 50KM n/a może nie zadowolić dupohamowni :-) Chyba, że silnik ma chodzić w jakiejś innej budzie, wtedy może da się coś kombinować z elementami od R8 V10, które miało 525KM w serii? Chyba jednak takiej hybrydy nikt nie robił.

Troche info z http://blog-silnika.blogspot.com/

Wszystko zaczęło się od projektu pięciolitrowego V10 dla Lamborghini Gallardo. To był pierwszy nowy silnik opracowany dla włoskiej marki po przejęciu przez VW/Audi i zbytnio nie przypominał V12 (60 stopni) z Murcielago. Po zmianie średnicy cylindrów z 82,5 (odległość między osiami cylindrów 88 mm) na 84,5 mm stał się bazą dla nowej rodziny silników Audi: V6, V8 i V10 o kącie rozwidlenia 90 stopni i odległości między osiami 90 mm. Dodatkową cechą tych silników jest bezpośredni wtrysk benzyny, z klapami zamykającymi część przekroju kanałów dolotowych w celu lepszego zawirowania. W prawie wszystkich odmianach wolnossących stopień sprężania to 12,5, w doładowanych 10,5.

Rozrząd
Wszystkie jednostki posiadają cztery zawory na cylinder. Powody odejścia od układu pięciozaworowego, który dawał namiastkę półkolistej komory spalania były przynajmniej dwa:
brak miejsca na umieszczenie wtryskiwacza paliwa,
kanały i zawory w układzie 5V były zbyt małe, co powodowało straty przepływu.
Silniki 3.0 TFSI, 4.2 FSI, 5.0 TFSI i 5,2 FSI mają regulację faz rozrządu wszystkich czterech wałków. Napęd jest podawany przez łańcuchy rolkowe najpierw na dwa wałki pośrednie (podobne rozwiązanie jak w 2.5 TFSI). Z każdego z nich, za pomocą dodatkowego łańcucha, napędzane są oba wałki (dolotowy i wydechowy). Czyli za rozrząd odpowiadają aż trzy łańcuchy.
Wałki wciskają zawory przy pomocy dźwigienek z rolkami, kompensacja luzu jest realizowana przez nieruchome podpórki - dzięki temu silnik może się, w przypadku V10 z Audi R8, kręcić do 8700 obr./min.



Dlaczego nie V12?
Audi nawet nie próbuje wsadzić silnika V12 pod maskę A8 lub A6. Jedyny obecny tam silnik dwunastocylindrowy to W12 z czterema rzędami po 3 cylindry. Powód niestosowania spokojniej pracującego V12 (to dwa złożone R6, czyli jest całkowicie wyrównoważony) to długość. Silnik w Audi musi się zmieścić przez przednią osią. Konieczność ograniczania długości widać po stosowaniu maksymalnie V10 i po redukcji odległości pomiędzy osiami cylindrów. Przez to jednostki Audi są długoskokowe, a grubość ścianki pomiędzy sąsiednimi cylindrami to zaledwie 5,5 mm - także w silnikach doładowanych! Efekt? Długość kadłuba V10 5.2 to zaledwie 560 mm...

Przesunięcie czopów o 18 stopni zapewnia równomierny zapłon, ale powoduje problemy z wyrównoważeniem momentów od sił bezwładności. Dlatego dziesięciocylindrowe silniki Audi mają dodatkowy wałek wyrównoważający, umieszczony wewnątrz "V". Silnik z S8 posiada także kolektor o zmiennej długości - do 4000 obr./min. pracują kanały o długości 675 mm, powyżej powietrze płynie przez krótsze: 307 mm.

V10 TFSI 5.0
To konstrukcja nie będąca kopią Lamborghini 5.0, ale bazująca na 5,2 FSI (skrócony skok tłoka na 89 mm). Dzięki parze turbosprężarek i nadciśnieniu doładowania 0,7 bara (bezwzg. 1,7 bara) osiąga 580 KM. Dzięki relatywnie niskiemu ciśnieniu doładowania, silnik nie stracił wysokoobrotowego charakteru - moc jest stała w zakresie 6250-6700, a moment maksymalny to zaledwie 650 Nm, ale utrzymywane w zakresie 1500-6250 obr./min. Widać, że to silnik o bardziej sportowym niż użytkowym przeznaczeniu...

Nie znam się ale max moment od 1,500obr/min chyba nie ma za wiele wspólnego ze sportowym charakterem ? Na torze pracuje się w górnym zakresie więc "duży" moment z dołu a nic się zdaje.

Chyba mu sie pomyliło i miało być odwrotnie, bardziej użytkowy niż sportowy