Witam!
Od zeszłego roku, jestem posiadaczem w/w samochodu (2006r., przebieg 160k, program na 207KM).
Problem tkwi w reakcji na pedał gazu. Samochód reaguje dopiero po ok 1-1,5s. po naciśnięciu pedału.
Sytuacja występuje praktycznie w każdym zakresie obrotów. Dodam, że na fabrycznym sofcie było dokładnie to samo.

Proszę o odpowiedź na pytanie: czy jest to prawidłowe zachowanie?

Jeździłem wieloma dieslami i nigdzie nie było takiego opóźnienia.
Tym bardziej mnie to dziwi, bo IC w tym samochodzie jest stosunkowo niewielki i sam dolot też jest relatywnie krótki i ma małą pojemność.

Dodam, że wymieniany był przepływomierz i sprawdzana szczelność dolotu.
Wywalony był również filtr cząstek stałych i to też nic nie pomogło.
Komputer nie pokazuje żadnego błędu.

Czy przyczyną takiego zachowania mogą być zapieczone kierownice turbo, czy też jest to kwestia sterowania (elektroniczne)?
A może coś zupełnie innego...

Witaj

W tym modelu były stosowane dwa typy turbosprężarek. W jednej jest to możliwe w drugiej nie. Czy jak z niskich obrotów na 3-4biegu pojedziesz z gazem do deski to auto po tym zastanowieniu sie pojedzie płynnie czy czuc lekkie falowanie w generowanej mocy ?

Pozdrawiam.

Żadnego falowania nie ma. Auto jak złapie 2000 obr., to ciągnie jak głupie.

Jeżeli dosyć szybko operuję wajchą, to zjawisko opóźnienia jest mniej odczuwalne.
Jednakże w przypadku dosyć wolnej zmiany biegów, sytuacja się powtarza przy każdym przełożeniu.
Tak jakby coś się rozładowywało...

Podobna sytuacja jest gdy np: trzymam 3000 obr., to po ponownym naciśnięciu gazu, muszę chwilę poczekać aż zacznie ciągnąć.
A wiem, że w tym przypadku reakcja na gaz powinna być praktycznie natychmiastowa. Tak jakby turbo nie trzymało doładowania.

Nie znam Twojego auta i na 100% powiedziałbym dopiero po diagnostyce na miejscu. Ale z opisu wyglada na to, że Twój model ma turbine Mitsu i do naprawy samochodu potrzebujesz "zestawu narkomana". Może to smiesznie brzmi ale jak wejdziesz do ASO i powiesz tak, to oni beda wiedzieli o co chodzi. To taki set w którym masz blaszke, płyn i strzykawke :-).

Pozdrawiam.

A czy poza ASO, jest możliwość zdiagnozować gdzieś ten problem?

Mam kilka nieprzyjemnych doświadczeń ze "specami" z serwisów i dlatego szukam alternatywy.

podjedz do mr motors.

Ok dzięki, jutro postaram się ugadać sprawę z mr motors.
Jak problem będzie zdiagnozowany, to dam znać co i jak.
pozdrawiam

To pojedz na jazdę próbną Volvo S80 w dieslu! Ja tak mam seryjnie w S80 D5 z 2008 roku (pojedyncza turbina). Po programie i przed programem jest tak samo - czekam 1,5 sekundy aż turbina zacznie pompować, a problem raczej tkwi w wielkości turbiny.

Ale przy Twoim przebiegu może to być coś innego. Radzę przejechać się identycznym modelem - może tak jest w każdym 520D...?

Temat ten zakładałem właśnie z myślą wyjaśnienia tej kwestii.

Ale szczerze mówiąc, nie chce mi się wierzyć, że BMW mogłoby zrobić takiego gniota.

Poza tym, problem ten raczej nie powinien występować, gdy auto jest już wkręcone na obroty.
Wtedy przy przyciśnięciu gazu, powinna być błyskawiczna reakcja geometrii turbiny i co za tym idzie szybka reakcja auta.

Dolot jest naprawdę niewielki, tak więc powinien być szybko nabity powietrzem.

Ogólnie mogą to być problemy z EGRem,który się przycina.
U mnie kiedy EGR był trup to było coś takiego 1800rpm, daje mu w ziemię,nic nic nic,łapie 2300rpm i wyrywa jak durny.
Ale u mnie to z 5s było no i silniczek się świecił,a jak zmieniałem biegi na ostro to właśnie ciąg był cały czas.
Przy wyższych obrotach to samo.

Nie chodzi mi o turbo dziurę na niskich obrotach.
To chyba jest przypadłość wszystkich diesli, no może oprócz bi-turbo.

Pisałem, że również na wyższych obrotach opóźnienie występuje.
Z tym, że jest trochę mniejsze.

Ja też piszę o czymś nienormalnym bo u mnie już od 1800rpm. jakoś zaczyna iść i przy wyższych biegach lub obrotach odrazu słychać reakcję turbiny.
A jak EGR był trup to zwłoka była jeszcze większa i nawet na wysokich.

Ten motor nie ma duzej turbiny, dla uzmysłowienia jej gabarytu to cos pomiedzy turbo od ARL a BRD. Sprawny silnik nie ma tego problemu.

sory za ot
Mialem okazje jechac dwoma paskami b5fl awx jeden sedan drugi kombi , oba jechaly tak samo 1 i but do spodu a kop slaby , laka nie zapalil nie bylo mowy , dwojka czuc bylo jak turbo zaczynalo pompowac przy ok 3tys obrt ze jest lepszy ciag jak na 1 , ale co z tego jak chwile potem juz trzeba bylo dawac 3 , na trojce ciag byl lepszy niz na 1, 2 i turbo pompowalo gdzies tak okolo od 2,5tys obr. i ciagnal fajnie. i wlasnie tak jak chlopaki pisza trzymanie obrotow na np 3 na 2,5tys i dodanie gazu do spodu to rekacja byla po jakies ok 1 sek moze 1,5sek , od tego czasu zrazilem sie troche do diesla , po prostu zawiodlem sie reakcja na gaz , nie czuc ze auto kipi energia jak to w przypadku benzyny np nawet stary passatowski 9a dawal wiecej frajdy czy jakakolwiek benzyna.
Tak sie zastanawiam czy moze oba passaty byly zamulone , mialy zapieczona kierownice w turbinie ?
pytam z ciekawosci jak to jest i czy tak powinno byc czy cos bylo z tymi passatami nie tak ?
Jeszcze raz przepraszam za OT autora ;]
Pozdrawiam

Mam to samo w golfie V tdi i bylo tak od nowosci i przed softem i po sofcie. Tylko po sofcie bardziej czuc. Wydaje mi sie ze moze to cos z gazem jest, bo jak na postoju szybko nacisne i puszcze to nie zdazy zareagowac, tak jakby byl elektroniczny? Mozna do tego przywyknac, jak chce wyprzedzac to szybciej naciskam gaz

E gdzie tam, w G5 na pewno jest na linke.

Też nie pisałem o turbodziurze, bo przy ruszaniu to aż 2 sekundy trzeba czekać (automat, więc rusza od jałowych).
U mnie podczas jazdy np. na 4 czy innym biegu - gdzie obroty np są ok 2,5-3,5 tyś czy nawet w każdym użytecznym przedziale, po dodaniu gazu czeka się jakiś czas. Jest to denerwujące, ale już się przyzwyczaiłem. Występuje w każdym Volvo D5 z jedną turbiną, choć jak jeżdiłem D5 twinturbo, to efekt był podobny, tyle że reakcja była odrobinę szybsza.

Nie wiem co to może być - zapewne składa się na to kilka czynników - może elektronika, tubina czy czujniki - znawcy napewno lepiej Ci doradzą, jednak jak pisałem - u mnie jest to od nowości jak w każdym D5 którym jeżdziłem...może w BMW z tym silnikiem jest podobnie...

Jeździłem kilkoma dieslami i nigdzie nie było takiego laga. Pojemności silników też były różne.
Dlatego trudno mi się do tego przyzwyczaić.
Dodam, że EGR został zaślepiony. Sytuacja troszkę poprawiła się.

w sprawnym 1.9TDI (mowie na podstawie wlasnego AVFa) nie ma takiego efektu, ciagnie praktycznie od samego dolu (czyli 1600-1800rpm) momentalnie, nie ma jakis przestojow rzedu sekund tak jak piszesz, nie ma tez takiego efektu w 1.9TDI 105KM w A3 8p ani w Touaregu 2.5/3.0TDI, takze masz cos skaszanione.

do GREGROR10
Coś z tymi Paskami co opisujesz było nie tak ,każdy zdrowy TDi 1,9 130 KM czy to ASZ czy AWX AVF ciągnie od samego dołu a od 1600 jest już moc ,i powinien ciągnąć do 4000 .Jeśli masz coś z układem podciśnienia to przeważnie tak jak opisujesz się dzieje ,trzeba sprawdzać wężyki i zaworek N75
Zapieczone kierownice też nie wróżą niczego dobrego ale w praktyce wywaliłoby Ci noutlaufa