Shoutbox 0 nowych PW 


2 Stron V   1 2 >  
Reply to this topicStart new topic
> "1000% bezwypadkowe" a zapis w umowie kupna/sprzedaży...
mitusm
post Sat, 05 Jan 2013 - 07:12
Post #1


Super User
Dołączył: Fri, 29 May 2009





W prawie każdym ogłoszeniu dotyczącym sprzedaży samochodu znajdziemy informację „100% bezwypadkowy”. Jedziemy oglądamy samochód na tyle ile jest możliwe lub ile mamy czasu i decydujemy się na zakup lub nie. Chodzi mi czy można wpisać w umowie punkt że właściciel gwarantuję bezwypadkowość auta i jak później egzekwować ten zapis gdy okaże się że było „bite” z każdej strony.
Do wystawienia papieru że samochód jest po wypadku potrzebny jest biegły rzeczoznawca, może wystarczy fabryczny serwis ? Ile może kosztować taka ekspertyza ?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Sat, 05 Jan 2013 - 07:12
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
kremat0r
post Sat, 05 Jan 2013 - 08:13
Post #2


Forum Killer
Dołączył: Sat, 07 March 2009
Skąd: Czechy





Żaden normalny sprzedający nie podpiszę Tobie czegoś takiego, no chyba że miał auto od nowości.

Tylko co zakwalifikować jako bezwypadkowy ? Czy malowany błotnik już go dyskwalifikuje ? Czy może dopiero 1cm szpachli?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rene
post Sat, 05 Jan 2013 - 08:59
Post #3


Super User
Dołączył: Sat, 28 July 2007
Skąd: Kraków





Wypadek według przepisów jest wtedy gdy jest poszkodowana w nim osoba, natomiast kolizja to tylko szkody materialne.
Może jest bezwypadkowy ale miał 20 kolizji. Wydaj trochę kasy jedz na oględziny przed zakupem do np ASO i dowiesz się więcej.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
caro86wlkp
post Sat, 05 Jan 2013 - 09:19
Post #4


Frequent User
Dołączył: Sun, 13 June 2010





tu masz fajnie przygotowaną umowe
http://www.wojdas.24x7.pl/download/umowa.pdf
Go to the top of the page
 
+Quote Post
torek
post Sat, 05 Jan 2013 - 10:01
Post #5


Forum Killer
Dołączył: Thu, 24 November 2011
Skąd: Wawa





Dokładnie tak jak Rene pisze. Zapytaj sprzedającego czy auto jest także bezkolizyjne.
A umowa fajna, ale wątpię by jakiś handlarz (których na alegro jest 90%) chciał coś takiego podpisać wink.gif


--------------------
Renault Megane 1.8 16V Turbo - było
Mazda 6 MPS - był -Best ET 13:45 Ryki 2015
Mazda 6Speed - jest
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Kras
post Sat, 05 Jan 2013 - 10:42
Post #6


Forum Clubber
Dołączył: Sun, 10 April 2005
Skąd: WWA/Tripolis





Juz widze jak ktos cos takiego podpisuje...


--------------------
Kra$
And JDM again... :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Don Pablo
post Sat, 05 Jan 2013 - 12:38
Post #7


Super User
Dołączył: Thu, 21 September 2006
Skąd: Z Kresów Wschodnich ( White Stock)





CYTAT(mitusm @ Sat, 05 Jan 2013 - 07:12) *
W prawie każdym ogłoszeniu dotyczącym sprzedaży samochodu znajdziemy informację „100% bezwypadkowy”. Jedziemy oglądamy samochód na tyle ile jest możliwe lub ile mamy czasu i decydujemy się na zakup lub nie. Chodzi mi czy można wpisać w umowie punkt że właściciel gwarantuję bezwypadkowość auta i jak później egzekwować ten zapis gdy okaże się że było „bite” z każdej strony.
Do wystawienia papieru że samochód jest po wypadku potrzebny jest biegły rzeczoznawca, może wystarczy fabryczny serwis ? Ile może kosztować taka ekspertyza ?



W ASO sprawdzają auto miernikiem lakieru, jedyne co mogą podać, to różnice w grubości powłoki. Na dobrą sprawę, to nawet właściciel nowego auta nie może być pewny w 100%, że auto nie było naprawiane (np. uszkodzone podczas transportu, co się zdarza). Następna sprawa, że auto mogłobyć np. porysowane i całe przelakierowane. IMO należy mieć racjonalne podejście do tematu, większość używanych aut miało jakieś przygody, w większości przypadków nie wpływające na bezpieczeństwo w dalszym użytkowaniu. Najlepiej kupować samochód z kimś obytym w temacie, pozwoli to uniknąć wtopy typu "dospawany przodek", "banan" etc. Na naszym rynku zaczęła panować pewnego rodzaju psychoza, objawiająca się tym, że kupujący rezygnuje z transakcji kupna, kiedy się dowie, że auto miało np. lakierowane drzwi, a przymyka oko na zużyty silnik i elementy układu jezdnego.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Sat, 05 Jan 2013 - 13:39
Post #8


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





CYTAT(caro86wlkp @ Sat, 05 Jan 2013 - 10:19) *
tu masz fajnie przygotowaną umowe
http://www.wojdas.24x7.pl/download/umowa.pdf

świetne

nawet handlarz nie musi tego podpisywać - wystarczy najpierw wypełnić ankietę przez telefon i już widać, czy warto jechać po auto biggrin.gif w 99% niebitych perełek z allegra będzie miała większość odpowiedzi: nie wiem laugh.gif


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
mitusm
post Sat, 05 Jan 2013 - 13:46
Post #9


Super User
Dołączył: Fri, 29 May 2009





Chodzi o to żeby przynajmniej geometria budy była oryginalna i auto nie było zmontowane z 2. Nie zawsze przy zakupie możemy podjechać do specjalistycznego zakładu na pomiary.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rene
post Sat, 05 Jan 2013 - 14:45
Post #10


Super User
Dołączył: Sat, 28 July 2007
Skąd: Kraków





To takie rzeczy akurat widać gołym okiem wystarczy oglądnąć dobrze auto... Albo zabrać znajomego który będzie miał o tym pojecie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kremat0r
post Sat, 05 Jan 2013 - 16:40
Post #11


Forum Killer
Dołączył: Sat, 07 March 2009
Skąd: Czechy





Czasami myślę sobie, że w dużej mierze jest to zasługa samych kupujących to co się dzieje.
Dlaczego handlarz woli ładne wyprać tapicerkę, umyć auto, psiknąć jako tako w szopie i postawić w komisie, niż zainwestować w zawias żeby nie pukał podczas jazdy próbnej ? Bo przyjedzie ładna pani, zobaczy pachnące auto i je kupi, a mąż nie znający się kompletnie jej przytaknie i tak składany trup z wiadrem szpachlu ląduje pod domem.

Rynek się sam nakręca, ludzie szukający okazji 30 tych samych samochodów w średniej cenie 15-20k, a jeden nagle 10k, tutaj musi być haczyk, niema zmiłuj, to nie media markt nikt nie wyprzedaje za darmo samochodów, tylko chce się pozbyć grata i zarobić jak najwięcej.

Oczywiście nikt przy aucie za 2k zł nie będzie jeździł po warsztatach żeby sprawdzać dokładnie samochód. Czy to jednak tak duży problem szukając auta za powiedzmy już 15k wydać dodatkowe 300zł na badanie ?

Sami sobie ludzie winni. Nie generalizujmy jednak, nie wszystkie usterki da się znaleźć ani wszystkiego przewidzieć. Czasami auto jest tak poskładane, że wprawne oko niczego nie wypatrzy. Cóż życie smile.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
hz10
post Sat, 05 Jan 2013 - 19:40
Post #12


Forum Clubber
Dołączył: Mon, 18 December 2006
Skąd: TST





dokładnie, spróbuj napisac że ma przebieg 300tyś i był malowany, nikt nie zadzwoni bo wszyscy szukają niebitego i poniżej 200 tyś a że takich aut praktycznie nie ma to już nikogo nie interesuje. jacy klijenci tacy sprzedawcy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
pawel934
post Sat, 05 Jan 2013 - 20:01
Post #13


Forum Homee
Dołączył: Fri, 10 November 2006
Skąd: Warszawa WN





Wiele sprzedających to patologia, ale kupujących tak samo..

Rok temu sprzedawałem Golfa V 1.9 TDI (PL salon). Auto miało 160 tys udokumentowanego przelotu (serwis tylko w ASO), w przeszłości stłuczka naprawiana w ASO (kosmetyka - nowa maska, zderzak i reflektor). 20 tys km po wymianie sprzęgła i dwumasu, tarcz hamulcowych i wielu innych pierdół (faktura z ASO na 8 tys). Nowe opony zimowe, nowy Bilsein B6, świeżo po serwisie olejowym. I co? Auto było w cenie wyższej o 10% niż Golf od handlarza bez historii (ale z przelotem "100 tys" i "bezwypadkowy"). Przez dwa miesiące ani jednego telefonu. W końcu poszedł w cenie jak każdy inny szrot.

A tak w temacie:

Sytuacja jest następująca: Zakładamy, że zapis o bezwypadkowości/bezkolizyjności w umowie się jednak znajdzie. Kupujący chwilę po zakupie wydzwonił auto i naprawił w tempie ekspresowym, ale jazda bitym autem mu nie pasuje - wraca więc do sprzedającego żądając unieważnienia transakcji. I co wtedy?


--------------------
"If in doubt, flat out" Colin McRae

Kilka aut wywołujących uśmiech na twarzy :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
mitusm
post Sat, 05 Jan 2013 - 20:10
Post #14


Super User
Dołączył: Fri, 29 May 2009





Najłatwiej poszukać 3- 4 letniego tdi, który ma przejechane zwykle realne100-120tys i 10 letniego auta tej samej klasy który robi zaledwie 50 tyś więcej w następne 6-7lat.
Polaca uważają Niemców za idiotów którzy dopłacaja w salonie do diesla grube tysiące euro po to żeby auto stało w garażu. Nie powiem trafiają się takie samochody ale za odpowiednią cenę...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Don Pablo
post Sat, 05 Jan 2013 - 21:17
Post #15


Super User
Dołączył: Thu, 21 September 2006
Skąd: Z Kresów Wschodnich ( White Stock)





CYTAT(pawel934 @ Sat, 05 Jan 2013 - 20:01) *
Sytuacja jest następująca: Zakładamy, że zapis o bezwypadkowości/bezkolizyjności w umowie się jednak znajdzie. Kupujący chwilę po zakupie wydzwonił auto i naprawił w tempie ekspresowym, ale jazda bitym autem mu nie pasuje - wraca więc do sprzedającego żądając unieważnienia transakcji. I co wtedy?


Sprawa w sumie prosta: przed transakcją prosimy o ocenę biegłego rzeczoznawcy. Ja bym tak zrobił przed podpisaniem takiej umowy jako sprzedający, za opinię płaciłby kupujący. IMO tylko idiota podpisałby taką umowę bez takiego zabezpieczenia.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
MihasZiom
post Sun, 06 Jan 2013 - 20:27
Post #16


Rookie
Dołączył: Wed, 24 November 2010





Ja jak szukałem dwa lata temu auta za 5 tyś to nawet sie nie spodziewałem że byłby niemalowany , czy z przebiegiem poniżej 200 tyś tongue.gif kupiłem Megane która miała na liczniku 160 tyś km tongue.gif przy sprzedającym smiałem sie że go chyba Fantazja poniosła przy kręceniu licznika. Samochod miał przejechane pewnie ponad 300 tyś ale że był w stanie " do jazdy" to go wziałem. Natomiast przy sprzedaży kupujący wydziwiali mi że malowana maska , zderzak , itp. Ale było dużo telefonów bo miałem wpisany w aukcji Przebieg według licznika : 175 tyś . a wiec mało jak na auto z 1997 roku. i w miarę szybko poszło.

Teraz szukam auta za około 12 tyś i też nie wymagam Bóg wie czego, ale chciałbym żeby nie był poskładany z 3.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
TJung
post Sun, 06 Jan 2013 - 21:27
Post #17


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 18 May 2004
Skąd: http://fightboxing.pl/





No cholera. To ja chyba za samą próbę sprzedaży mojej Insigni, którą przez 2,5 roku zrobiłem 17 tys km pójdę do więzienia wink.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kremat0r
post Mon, 07 Jan 2013 - 08:31
Post #18


Forum Killer
Dołączył: Sat, 07 March 2009
Skąd: Czechy





Musisz przekręcić licznik w drugą stronę biggrin.gif daj jej z 60tyś i będzie ok laugh.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
CZUCZU
post Mon, 07 Jan 2013 - 10:57
Post #19


Moderator
Dołączył: Thu, 21 August 2003
Skąd: Stalowa Wola





Mam ceeda niebitego ma obcierki nielakierowane i ja bym podpisał że żaden element nielakierowany. Auto ciotki i było dokładnie mierzone miernikiem cyfrowym
Go to the top of the page
 
+Quote Post
torek
post Mon, 07 Jan 2013 - 12:31
Post #20


Forum Killer
Dołączył: Thu, 24 November 2011
Skąd: Wawa





no właśnie.. w dzisiejszych czasach to aż nie wiadomo co robić.. czy zostawiać obcierki, byle by lakier był oryginalny, czy to lakierować i wtedy słuchać od mądrali kupującego, że auto bite tongue.gif
Pozostaje chyba tylko dokładna fotorelacja wink.gif


--------------------
Renault Megane 1.8 16V Turbo - było
Mazda 6 MPS - był -Best ET 13:45 Ryki 2015
Mazda 6Speed - jest
Go to the top of the page
 
+Quote Post

2 Stron V   1 2 >
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Thursday, 01 May 2025 - 16:09